
Pomocnik Interu po zwycięstwie nad Bayernem w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów przyznał, że jego drużyna ani na moment nie straciła wiary w siebie.
Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężki pojedynek, skoro w pierwszym meczu u siebie przegraliśmy 0:1. Dużo pracowaliśmy. Zawsze wierzyliśmy, że możemy osiągnąć sukces. Myślę, że w pełni zasłużyliśmy na awans do ćwierćfinału.
Dobrze rozpoczęliśmy ten pojedynek, ale dwie stracone bramki nas, oczywiście, rozczarowały. Mimo tego wierzyliśmy, że możemy naprawić sytuację, nawet kiedy schodziliśmy do szatni. Świetnie zaczęliśmy drugą połowę i od razu stworzyliśmy kilka groźnych szans. Wyrównaliśmy wynik, a potem myśleliśmy tylko o zwycięstwie. W ostatecznym rezultacie udało nam się pokonać bramkarza przeciwnika. To był wspaniały mecz.
[hide]
Zdobywając dwie bramki, Bayern wziął inicjatywę we własne ręce. Gospodarze myśleli, że mogą łatwo wygrać i dojść do następnego etapu. Ale wciąż szukaliśmy szczęścia pod bramką przeciwnika w drugiej połowie, Inter dalej pokazywał dobrą grę.
Julio Cesar dobrze wykonał swoje zadanie. Jesteśmy zadowoleni z jego interwencji. Niełatwo jest być bramkarzem, każdy błąd zwykle kończy się golem. Po przewie zagrał wyśmienicie i pozwolił nam uratować mecz.
Komentarze (11)
Byle tak dalej <img src="/files/emoticons/12" alt="