
Wywiadu dla La Gazzetty dello Sport udzielił Luciano Spalletti.
Trenerze, jesteś przekonany, że w Twoich rękach masz zespół o wysokiej jakości?
To prawda, były oczekiwania, że te mercato będzie inne. Byłem przekonany, że z pewnymi składnikami mogę ugotować coś specjalnego. Jednak na chwilę obecną jestem w 100% usatysfakcjonowany. Kiedy byłem w Riscone powiedziałem Wam wszystkie obietnice, które zostały mi złożone. Wtedy okienko transferowe nie było kompletne, nie znałem też jeszcze wszystkich piłkarzy.
Co przekonało Cię najbardziej?
Jakość piłkarzy, która jest bardzo wysoka. Mam zawodników, którzy zawsze są gotowi do nauki, są zmotywowani, to prawdziwi profesjonaliści. Być profesjonalistą to znaczy mieć kompetencje i pasję w tym co się robi. 55-60 tysięcy ludzi, którzy przychodzą na stadion musi zrozumieć i być przekonanym co do pracy jaką wykonali dotychczas zawodnicy.
Przeanalizuj proszę mercato.
Borja Valero i Vecino to zawodnicy którzy rozumieją naszą piłkę, nasze tempo, którzy posiadają charakter. Pokazują to od pierwszej minuty do końca meczu. Są zgrani i dają nam dużo korzyści. Może takiego typu zawodników brakowało wcześniej w Interze? Oglądając zespół z zewnątrz miałem takie wrażenie.
Skriniar?
Stanie się świetnym obrońcą. Ma jakość, niesamowity potencjał i chęci, by się poprawiać. Jestem pewny, że za rok topowe kluby będą ustawiać się w kolejce po niego. Jego oczy mogą powiedzieć ci wiele, jak to, że nie boi się być atakowany przez przeciwnika. Jest efektywny i wie jak dobrze grać piłką.
Dalbert?
Ma fantastyczną lewą nogę, jest bardzo ruchliwy na skrzydle i potrafi dobrze wrzucić. Nie broni źle, jednak musi się poprawić w tym aspekcie. Przypomina mi Emersona Palmieri. Pamiętacie go? Kiedy przychodził do Romy, tylko garstka w niego wierzyła...
Czy Dalbert i Cancelo mogą grać razem biorąc pod uwagę, że obaj są bardzo ofensywni?
Tak oczywiście. Jednak nie zapominajcie o D'Ambrosio i Nagatomo, bo nie będzie łatwo ich wygryźć ze składu. Dają zespołowi właściwy balans i są mało komfortowymi przeciwnikami dla każdego.
Karamoh?
To ciągle dzieciak. Widać to po treningach, gdy pokazuje swój entuzjazm, gdy dochodzi do treningu strzeleckiego. Musi kontynuować pracę, jestem przekonany, że to zawodnik o bardzo wysokiej jakości. Jest bardzo szybki, kiedy się rozpędzi potrafi spalić ziemię pod stopami. Ma dobrą technikę, jednak musi popracować nad rozegraniem piłki w gorących strefach, takich jak w pobliżu bramki przeciwnika.
Teoretycznie, gdzie Inter może skończyć sezon?
Cóż, startujemy od poziomu -29 punktów do Juve, -25 do Romy i -24 do Napoli. Byłoby świetnie, gdyby każdy zawodnik się poprawił, jednak mam świetny zespół w swoich rękach, wkrótce to zobaczycie.
Macie mało obrońców.
Tak, nie można tego ukryć. Brakuje nam środkowego obrońcy. Jednak bez sensu jest kupować tylko żeby zwiększyć liczbę zawodników, to nie jest nasza polityka. Rozmawiałem i pracuję z zawodnikami, którzy są już tu, w Interze i mogę zapewnić was, że Ranocchia i D'Ambrosio to dwaj środkowi obrońcy. Nie interesuje mnie przeszłość i mogę ich oceniać tylko po tym co widzę na boisku. Miranda i Skriniar są bardzo szybcy, choć są też tacy, którzy twierdzą inaczej. Szczególnie podoba mi się Brazylijczyk, ponieważ potrafi się dostosować do każdego przeciwnika.
W pomocy brakuje wam kogoś takiego jak Nainggolan?
Wymienność pomaga. Każdy jest zdolny do robienia kawałka wszystkiego. Na boisku trzeba biegać, ponieważ nie chodzi tylko o pozycje. Każdy pomaga na swój sposób. Kiedy pracujesz w ten sposób, jak zespół, możesz być jak Napoli. Nasi pomocnicy staną się tacy jak Nainggolan czy Vidal. Mam 5 świetnych zawodników na 3 miejsca. Borja jako Pirlo jest idealny, każdy inny musi dać mi trochę wszystkiego. Lubię tych, którzy potrafią się dostosować nawet mając marginalne role. Na przykła Joao Mario, który wchodził z ławki. Pokazał charakter lidera, wie jak atakować i spisywał się bardzo dobrze jako trequartista. W meczu Spal zagram nim.
Czy Brozović powróci na odpowiedni poziom?
Marcelo to zawodnik, który lubi operować piłką, nigdy się nie zatrzymuje. Potrafi też dobrze uderzyć, gdy jest możliwość. Z moich pomocników to Brozović jest tym, którzy najbardziej prawdopodobnie strzeli bramkę.
Czy dobrą decyzją było sprzedanie Medela?
Powiedziałem mu: Gary, jak dla mnie jesteś trequartistą. Spojrzał na mnie jakbym sobie z niego żartował. W tym właśnie momencie musiałem być z nim szczery. Nie mogłem zagwarantować mu wiodącej roli w tym zespole. Medel to gracz klasy międzynarodowej i ciężko byłoby dla mnie go zachować, lecz także ciężko byłoby mu zostać.
Gabigol?
On potrzebuje gry, spędziłby tu kolejny rok bez szansy na rozwój. Doradziłem mu żeby poszedł gdzieś, gdzie może pograć. Jesteśmy ciekawi jak mocno może się rozwinąć. Jestem zadowolony z posiadania Candrevy, Icardiego, Perisicia i dobrych zmienników dla nich.
Czy ta trójka to Twoi najlepsi zawodnicy?
Icardi to dobry człowiek, wielki mistrz i profesjonalista. Chcę, żeby wiedział, jakie zaufanie pokładam w nim. To bardzo silny zawodnik, tak samo Perisic. Rozmawialiśmy z nim wielokrotnie i to bardzo dobrze, że klubowi udało się go zatrzymać. Powiedziano mu, że nie odejdzie z Interu, więc skupił się na pracy i treningu, to normalna sprawa przy gwiazdach. Ivan to atleta, jest naszym fundamentem i pozwoli umieścić nasz klub na najwyższych pozycjach.
Uwielbia poruszać się wzdłuż linii i przeciwko Romie był kluczowy. Jednak jeśli nauczymy go także schodzić do środka to może stać się jeszcze bardziej dewastujący przeciwnika w strefie za plecami Icardiego. To dobre miejsce do polowania dla zwierzęcia takiego jak on, Ivan może zrobić tam wiele złego naszym przeciwnikom.
Candreva?
Kolejna machina, która biega kilometrami aż do samego końca. Ale musi wrzucać z mocniejszą siłą na Icardiego, który czuje się zawsze w polu karnym komfortowo. Tak komfortowo jakby siedział na sofie we własnym domu.
Vice Icardi?
Eder, po nim Pinamonti.
Powiedz nam, dlaczego fani Interu mogą marzyć?
Siłą Interu jest to, że jest jeszcze nie skończony. Chcemy drużyny, która wie że przeciwnik nie jest najważniejszy: najważniejsza jest piłka, później koledzy z zespołu, miejsce którego trzeba przypilnować i na końcu przeciwnik. Pracujemy bardzo ciężko, mam szczęście mieć prawdziwych trenerów jako moich współpracowników.
Jak oceniasz Milan po ostatnim mercato?
Bardzo silny zespół, znam dobrze Montellę. On wie, co musi zrobić z tym zespołem - jako były napastnik, wie co trzeba zrobić by strzelać bramki.
Za miesiąc derby...
Derby liczą się podwójnie, są prawdziwe punkty i punkty ruchu. W Rzymie, gdy po derbach dostawaliśmy zielone światło to działało to tak na zespół, że nie mogliśmy się zatrzymać.
Kto wygra Scudetto?
Chcemy wygrać jak najwięcej, jednak Juve i Napoli są mocniej wyposażone. Napoli jest perfekcyjne, ponieważ potrafi grać krótką piłkę i jednocześnie nagle znaleźć głębię. Kiedy tylko dostaną piłkę nie chcą ci jej oddać. Roma ma silny silnik i prawdopodobnie najlepszą pomoc. Ciężko jest znaleźć miejsce przeciwko takim potworom jak Nainggolan, De Rossi czy Strootman.
Komentarze (7)