
"Cała ta sprawa powstała bo jesteśmy zbyt silni dla przeciwników. Można przyznać że to całkiem normalna sytuacja, denerwujemy ludzi tym że nie mogą nas pokonać, przez co stajemy się znienawidzeni. Myślę jednak, że nikt nie odważy się nas o nic oskarżyć" - mówił. "Moja kontuzja nie jest tak ciężka jak na początku przypuszczaliśmy, mogłem zagrać dłużej przeciwko Empoli, ale postanowiłem zejść. Według mnie, podjąłem dobrą decyzję" - dodał.
Komentarze (0)