
W następnej kolejce Serie A dojdzie do pojedynku na szczycie ligowej tabeli. W hicie kolejki zmierzą się ze sobą Milan z Interem. Przy okazji dojdzie do starcia dwóch francuskich napastników grających w obu klubach: Oliviera Giroud z Marcusem Thuramem.
Snajper Rossonerich znakomicie wszedł w ten sezon zdobywając cztery bramki w trzech kolejkach. Z kolei Thuram zdobył do tej pory jedynie debiutanckiego gola, ale swoją grą pokazał, że drzemie w nim spory potencjał. Niewiele brakowało, a każdy z nich grałby w zespole rywala swoich obecnych pracodawców.
Przed laty na transfer Giroud mocno naciskał ówczesny trener Nerazzurrich, Antonio. Conte. Były zawodnik trafił ostatecznie do Milanu. Z koeli Thuram był w zakończonym mercato blisko Rossonerich, ale finalnie został podopiecznym Simone Inzaghiego.
W nadchodzących derbach Mediolanu obaj trenerzy będą musieli zastanowić się jak zatrzymać napastników rywali. Gdy Olivier Giroud zdobywa bramki jego zespół nie wypuszcza z rąk trzech punktów. Z kolei do Lautaro Martineza dołączył napastnik, który zaczyna pojmować jak ma grać Inter i z każdym meczem prezentuje się coraz lepiej. Ból głowy trenerów i zapowiedź emocji dla obserwatorów zbliżającego się starcia.
Komentarze (12)
proszę niech cię ktoś w końcu zbanuje🙏🏼
Zdecydowanie to bardziej wszechstronny, samowystarczalny i co zrozumiałe bardziej perspektywiczny zawodnik niż bezsprzecznie topowy ale jednak typowy target man- Żiru.