
Podczas programu Radio Appiano emitowanego w Inter Channel, prezes Erick Thohir rozmawiał z prowadzącym za pośrednictwem łącza wideo prosto z Dżakarty i analizował sytuację zespołu. Mówił o zaletach Waltera Mazzarriego, a także o rynku transferowym, pracy sędziów i wielu innych sprawach. Oto pełny wywiad z Indonezyjczykiem.
Prezydencie, ten rok zaczął się od dwóch meczów, które się źle potoczyły. Co myślisz na ten temat?
- To normalne, że czujesz się rozczarowany, kiedy przegrywasz takie mecze, jak te, więc rozumiem fanów. Ale myślę, że zawodnicy dali z siebie wszystko. Graliśmy twardo, choć wyniki nie są tymi, na które miałem nadzieję.
Rynek transferowy to gorący temat. Jakie są Twoje cele i czego mogą się spodziewać fani?
- Perspektywy są bardzo dobre, ale musimy znaleźć równowagę. Na niektóre pozycje musimy kupić graczy, w innych mamy dobre perspektywy. Musimy być ostrożni przy kupowaniu nowych graczy, ponieważ to okienko transferowe jest bardzo krótkie, a my jesteśmy w połowie sezonu. W każdym razie - trener chce tych, którzy są już gotowi do gry w Interze. Rozglądamy się na rynku, obserwujemy niektórych zawodników i prowadzimy już pewne negocjacje. Projekt poprawy zespołu zajmie 2, może 3 lata. To czas potrzebny, aby osiągnąć szczyt.
Kiedy został Pan prezydentem, mówił Pan o "projekcie", który obejmuje zarówno teraźniejszość i przyszłość. Co zmieniło się od 15 listopada?
- Nie jestem Supermanem, więc nie byłem w stanie zrobić tak wielu rzeczy na raz. Moje plany dotyczą uzdrowienia Interu, towarzyszę zespołowi podczas tego okresu przejściowego i otwieram go na rynek międzynarodowy, aby sprowadzić nam więcej fanów spoza Włoch. Serie A rozważa pozwolenia na to, aby niektóre mecze zostały rozegrane w Azji. Wszystko zajmie 2 lub 3 lata, a nie 60 dni.
Przejściowy - to samo słowo, którego Mazzarri używał po meczu z Udinese. Bez mydlenia oczu fanów - czy zgadza się Pan z trenerem?
- Oczywiście, to idealny trener dla Interu. To jego pierwszy rok i pierwszy raz, kiedy z nim pracujemy. Ufamy sobie nawzajem, ale potrzebujemy czasu, aby lepiej współpracować. Na dobre i na złe będę wspierał trenera, który kocha fanów. Musimy zacząć wygrywać, a to zajmie trochę czasu. Mam pełne zaufanie do trenera.
Jak Pan ma zamiar utrzymać kontakt z klubem i zespołem, skoro jest Pan tak daleko od jego siedziby?
- Zawsze jestem w kontakcie z kierownictwem i wszystko działa bardzo dobrze: Fassone, Branca, Ausilio, Mazzarri - pracuje się nam świetnie. Odległość nie jest problem i nigdy nie będzie. Ważne jest to, aby spotykać się i stale być w kontakcie. Pomaga w tym technika, a fani widzą ją wszędzie. Istnieje na to wiele sposobów, takich jak gazety lub chociażby Inter Channel.
Pytanie odnośnie sędziowania - czy widział Pan ostatnie wydarzenie z Milito w Coppa Italia? Powinien być rzut karny?
- Trzeba zaufać doświadczeniu sędziów w Serie A, którzy są jednymi z najlepszych na świecie. Nie jestem ekspertem, ale chcę oglądać dobre spotkania z fanami. Oglądać je z nadzieją, że żaden sędzia nie wpłynie zbytnio na grę, z nadzieją, że będzie sprawiedliwy dla obu drużyn. Każdy chce wygrać i nikt nie chce przegrać.
Bardzo dziękuję, kiedy ma Pan zamiar wrócić do Włoch?
- Wrócę jeszcze w tym miesiącu, a następnie na końcu lutego, na końcu marca, kwietnia, maja. W ten sposób wiele, wiele razy. Mam nadzieję, że zobaczę jakiś postęp. Jestem pewien, że uda nam się i spiszemy się lepiej niż w zeszłym roku.
Komentarze (8)
Szkoda że przestałes czytać. Zawsze warto zapoznać się z całością aby lepiej sporze na całokształt.
Poza tym tak naprawdę nie wiesz jakie są perspektywy i ile rozmow toczy się za kulisami. Najlepsi robią wszytko po cichu po czym detonuja bombę ogłaszając to po fakcie.
- Perspektywy są bardzo dobre
Przestałem czytać
pozdr.