Inter, po serii remisów, nareszcie zdołał pokonać swojego przeciwnika. Nerazzurri solidnie zaprezentowali się w starciu z Udinese i wygrali 0-2.
Pierwszy akcent należał do gości tego spotkania, Sebastiano Esposito zaraz po pierwszym gwizdku oddał groźny strzał zza pola karnego. Kolejne minuty były bardzo statyczne, Inter po raz kolejny nie miał pomysłu na rozegranie piłki w środku pola i nie pomogła nawet obecność Christiana Eriksena. Już w 11. minucie Nicolo Barella ujrzał żółtą kartkę po taktycznym faulu. Z kolei sześć minut później kartonik tego samego koloru zobaczył Stryger-Larsen. Na następną groźną sytuację czekaliśmy aż do 38. minuty, piłkarze Udinese przeprowadzili bardzo dobrą akcję, ale strzał obronił solidny tego wieczora Daniele Padelli, który musiał zastąpić kontuzjowanego Samira Handanovicia.
Druga połowa również zaczęła się od dobrej sytuacji Esposito, jednak 17-latek ewidentnie nie umiał poradzić sobie z presją gry w podstawowym składzie i pomylił się w akcji sam na sam z Musso. W 49. minucie kolejny zawodnik Interu zobaczył żółtą kartkę, tym razem Alessandro Bastoni. Antonio Conte zaskoczył wielu obserwatorów, ponieważ tym razem postanowił zareagować dużo wcześniej, niż zwykle. Już w 58. minucie przeprowadził kluczową dla tego spotkania podwójną zmianę. Bardzo słaby w tym meczu Esposito został zmieniony przez Alexisa Sancheza. Widać także, że Christian Eriksen będzie potrzebował czasu, aby odnaleźć się w nowej lidze, bladego w tym spotkaniu Duńczyka zmienił Marcelo Brozović. Następne minuty pokazały, jak ważnym ogniwem w układance Conte jest chorwacki pomocnik. Brozović zdecydowanie przyspieszył grę Interu i napastnicy zaczęli otrzymywać otwierające podania. Na efekty nie trzeba było długo czekać, w 64. minucie Romelu Lukaku otrzymał dobre podanie od Nicolo Barelli i sprytnym strzałem po ziemi zaskoczył bramkarza Udine.
Inter, tym razem, nie spoczął na laurach po strzeleniu gola i zawodnicy Conte dalej naciskali na przeciwnika poszukując drugiej bramki. Alexis Sanchez wpadł w pole karne Musso i dał się sfaulować argentyńskiemu bramkarzowi. Do rzutu karnego podszedł Romelu Lukaku i pewnym strzałem podwyższył wynik w tym meczu. Udinese straciło rezon po utracie drugiej bramki i przez kilka minut Inter mógł spokojnie rozgrywać piłkę na swojej połowie. Po chwili letargu piłkarze Gottiego jednak postanowili powalczyć jeszcze o punkty w tym meczu. Mieli świetną okazję po błędzie Skriniara blisko własnego pola karnego. Słowak stracił piłkę na rzecz Lasagnii, jednak napastnik Udine był bardzo nieskuteczny tego wieczora i pomylił się przy strzale w znakomitej sytuacji.
Inter wrócił na drugie miejsce w tabeli Serie A i utrzymał trzypunktowy dystans do Juventusu.
UDINESE (5-3-2): Musso; Stryger-Larsen, Becao, Troost-Ekong, Nuytinck, Sema; Fofana, Mandragora, De Paul; Okaka, Lasagna
Rezerwowi: Nicolas, Perisan, De Maio, Ter Avest, Zeegelar, Jajalo, Walace, Nestorovski, Teodorczyk
INTER (3-5-2): Padelli; Skriniar, De Vrij, Bastoni; Moses, Vecino, Barella, Eriksen, Young; Lukaku, Esposito
Rezerwowi: Handanovic, Stankovic, Godin, Ranocchia, D'Ambrosio, Biraghi, Asamoah, Brozovic, Agoume, Candreva, Sanchez
Komentarze (42)
Dzisiaj liczą się tylko 3 pkt, styl nie ważny