
Inter pokonał w wyjazdowym spotkaniu Udinese Calcio 4-0 po golach Stevana Joveticia, Marcelo Brozovicia i dwóch Mauro Icardiego.
Mecz rozpoczął się w bardzo szybkim tempie i już w pierwszych minutach Nerazzurri byli bliscy objęcia prowadzenia, kiedy to po prostopadłym podaniu Adema Ljajicia i dokładnym zgraniu przez Ivana Perisicia w doskonałej sytuacji znalazł się Jovetić, jednak trafił wprost w Orestisa Karnezisa. Później jednak to gospodarze przejęli inicjatywę i stwarzali groźne sytuacje za sprawą Antonio Di Natale i Cyrila Thereau. W 23. minucie jednak fatalny błąd popełniła defensywa Udinese, który wykorzystał Icardi umieszczając piłkę w siatce. Sytuacja ta podrażniła ambicje Zebrette, jednak 8 minut później to goście podwyższyli prowadzenie. Maurizio Domizzi próbował wycofać piłkę do Karnezisa, jednak skierował ją wprost pod nogi Joveticia, który sprytnym, technicznym strzałem przelobował bramkarza gospodarzy. Do końca pierwszej części podopieczni Stefano Colantuono nadal próbowali strzelić kontaktowego gola, jednak jeśli już udawało im się stwarzać okazje, na posterunku stał bardzo dobrze dysponowany Handanović.
Drug połowa zaczęła się od dalszych ataków gospodarzy, jednak ci dalej nie potrafili znaleźć drogi do bramki Handanovicia. Inter jednak groźnie kontrował i również stwarzał groźne sytuacje. Po godzinie gry Roberto Mancini zdecydował się na wzmocnienie środka pola i Marcelo Brozović zmienił Joveticia. W 69. minucie pierwszy błąd popełnił golkiper Interu, który po wrzutce w pole karne odbił piłkę wprost pod nogi Manuela Iturry, jednak ten nie potrafił trafić do bramki w doskonałej sytuacji. Tempo gry jednak wyraźnie opadło i goście coraz dłużej utrzymywali się przy piłce, kontrolując wydarzenia boiskowe. W 82. minucie w miejsce Ljajicia na boisku pojawił się Juan Jesus. Chwilę później swojego drugiego gola w meczu, a szóstego w sezonie zdobył Icardi, który wykorzystał kolejne fatalne podanie Domizziego i potężnym strzałem skierował piłkę do siatki. Na kolejnego gola kibice nie musieli długo czekać, bo po kolejnym kontrataku i indywidualnej akcji Brozovicia, Chorwat popisał się wspaniałym, skutecznym strzałem. W 90. minucie Icardi mógł liczyć na owację na stojąco od kibiców podczas schodzenia z boiska, a jego miejsce w ataku zajął Rey Manaj. Do końca spotkania jednak żadnej ze stron nie udało się już strzelić gola i mecz zakończył się wysokim zwycięstwem podopiecznych Roberto Manciniego.
UDINESE: 31 Karnezis; 2 Wague, 11 Domizzi, 89 Piris; 27 Widmer, 16 Iturra, 20 Lodi, 8 Fernandes, 21 Edenilson; 77 Thereau, 10 Di Natale.
Ławka rezerwowych: 97 Meret, 13 Insua, 18 Perica, 19 Guilherme, 23 Marquinho, 26 Pasquale, 32 Camigliano, 33 Kone, 42 Coppolaro, 53 Adnan, 74 Aguirre, 95 Evangelista.
Trener: Stefano Colantuono
INTER: 1 Handanovic; 14 Montoya, 25 Miranda, 24 Murillo, 12 Telles; 13 Guarin, 83 Melo; 22 Ljajic, 10 Jovetic, 44 Perisic; 9 Icardi.
Ławka rezerwowych: 30 Carrizo, 46 Berni, 5 Jesus, 6 Dodò, 7 Kondogbia, 8 Palacio, 11 Biabiany, 17 Medel, 27 Gnoukouri, 55 Nagatomo, 77 Brozovic, 97 Manaj.
Trener: Roberto Mancini
Sędzia: Massa
Komentarze (42)
pamietam jak za Mazzara grlaismy 352 na bokach Yuto Jonathan na podwieszonym napastniku Guarin a w ataku Icar, i dostawalismy po kilka bramek w plecy
oby 3 pkt,moze byc i 0-1