
Borykający się z kontuzją kolana Ricardo Alvarez ma się coraz lepiej. Wydaje się, że już niebawem Argentyńczyk powróci do treningów wraz z resztą drużyny.
Powrót Alvareza nie oznacza jednak zapewnionego składu na nadchodzący sezon. Zarówno włodarze, jak i kibice Interu marzą o ustawieniu 4-2-3-1 z Milito na szpicy, a za nim trójka Lucas-Sneijder-Coutinho. Jednak dopóki Lucas pozostaje graczem Sao Paulo, na tą pozycję Andrea Stramaccioni ma również Alvareza, który jest bardzo uniwersalnym pomocnikiem.
Ricky ma to do siebie, że potrafi grać na wszystkich trzech pozycjach linii pomocy. Podczas gdy Inter trenował jeszcze Claudio Ranieri, Argentyńczyk występował na prawej, a także na lewej stronie boiska. Były też mecze, gdzie były gracz Velez zastępował Wesleya Sneijdera na pozycji rozgrywającego. Media uważają, że w razie kontuzji któregoś z graczy ofensywnych, Ricardo Alvarez może być dziką kartą drużyny Stramaccioniego.
W poprzednim sezonie Ricky rozegrał 26 spotkań, w których strzelił 3 bramki.
Komentarze (17)
<br />
Oby Cou rozwijał się sportowo nadal jak to robi, ale by nie przestał i się zaadaptował to i tak musiał iść na wypożyczenie! I z Lukasem będzie inaczej? Błua ha ha ha! Wkurza mnie ta telenowela: "Lukas w Interze" <img src="/files/emoticons/23" alt="<ban!>" />
Guarin Alvarez<br />
Wes<br />
Cou Milito Palacio wow
ja to widze tak, Wes Ricki i Cou kazdy czesto lapie kontuzje<br />
grajac 4213 Wes glowny rozgrywajacy ,za niego wchodzi Ricki albo Cou, dodatkowo Cou gra na skrzydle na zmiane z nowym nabytkiem np Ayewem a na drugim Palacio, na szpicy Milito