Matias Vecino w wywiadzie dla urugwajskiej gazety El Observador opowiedział o swoich zmaganiach z kontuzją kolana, której nabawił się w poprzednim sezonie:
- To dzięki Luisowi Suarezowi zdecydowałem się na klinikę w Madrycie, ponieważ on tam był operowany. Na początku byłem leczony zachowawczo, żeby zobaczyć czy da się uniknąć operacji. Po dwóch miesiącach leczenia wróciłem do dyspozycji dla trenera, ale po dwóch spotkaniach znowu poczułem ból.
- Czas rekonwalescencji po szyciu łękotki wynosi od czterech do pięciu miesięcy. W zależności od powagi sytuacji. W moim przypadku po dwóch miesiącach miałem bardzo prostą artroskopię kolana, ponieważ wdarła się tam infekcja. Lekarze powiedzieli mi, że jest to całkiem normalna sytuacja. To opóźniło mój powrót do zdrowia o dwa do trzech tygodni.
- Profesor Alejandro Souto to mój przyjaciel, którego poznałem w Nacionalu w 2012 roku i od tamtej pory pracowałem z nim indywidualnie. Równocześnie współpracowałem z klubowymi lekarzami. Tak jak w tym konkretnym przypadku. Teraz zaoferował mi on ponownie swoją pomoc i pomaga mi wrócić do zdrowia. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to wrócę na boisko w styczniu przyszłego roku.
Komentarze (4)