Po długiej kontuzji i rehabilitacji do gry powrócił w dzisiejszym spotkaniu Matias Vecino. Urugwajczyk w końcówce spotkania zmienił na placu gry Lautaro Martineza i zameldował się na boisku po raz pierwszy od lipca ubiegłego roku. Oto co do powiedzenia po ostatnim gwizdku sędziego miał zawodnik w wywiadzie dla Inter TV.
Jak trudny był to czas pod względem psychicznym?
- Bardzo trudny. Przebywanie poza boiskiem przez tak długi czas nie jest łatwe. Na szczęście teraz jestem już w 100% gotowy, aby pomóc Interowi, który znakomicie sobie radzi w końcowej fazie sezonu.
Jaki sygnał płynie z tego zwycięstwa?
- Zdecydowanie zwycięstwo w spotkaniu, w którym przez długi czas cierpisz przynosi więcej satysfakcji. Takie mecze są najważniejsze, jeśli chcesz myśleć o mistrzostwie. W ciągu ostatnich kilku lat być może nie dalibyśmy rady zdobyć punktów w takich meczach. To jest właśnie różnica pomiędzy zwycięzcą, a drugim w tabeli.
Czy możemy oczekiwać Twoich decydujących trafień?
- Być może, byłoby to dobre. Jestem do dyspozycji trenera. Wiem, że na mojej pozycji jest duża konkurencja, ale ważne jest, aby być gotowym, kiedy trener wzywa. Walczymy o coś wielkiego i każdy musi dać coś od siebie.
Komentarze (4)