
Pomocnik Interu, Matias Vecino, podkreślał, że nie może się doczekać rozpoczęcia nowego sezonu, jednocześnie przyznając, że drużyna ma obowiązek bronić Scudetto.
Reprezentant Urugwaju strzelił gola w meczu towarzyskim 2:0 z Parmą na Stadio Ennio Tardini. W rozmowie z Inter TV po końcowym gwizdku (poprzez FCInter1908.it), Vecino zastanowił się nad swoim atakiem ze środka pola i spojrzał w przyszłość na obronę Scudetto.
- Inter nigdy się nie poddaje. Ważne jest, aby przed sezonem zdobyć minuty w nogach. To był dobry mecz, musimy się poprawić, ale jesteśmy na dobrej drodze. Zawsze staram się wejść w przestrzeń i dołączyć do napastników, aby znaleźć się na dobrej pozycji. Może ci, którzy wbiegają z tyłu, mogą być niebezpieczni. Piłka nie zawsze do mnie dociera, ale kiedy się pojawia, jestem szczęśliwy. Odznaka Scudetto to piękna rzecz, ale spoczywa na nas wielka odpowiedzialność. Jesteśmy podekscytowani nowym sezonem, nadal przygotowujemy się żeby zaliczyć dobry początek.
Mecz Interu z Parmą był powrotem kibiców na stadion po sezonie rozgrywanym za zamkniętymi drzwiami, a Vecino poczuł, że ma to duży wpływ na grę.
- Gra za zamkniętymi drzwiami była kiepska, przypominała trening. Dziś panowała inna atmosfera, nawet jeśli stadion nie był pełny. Miejmy nadzieję, że tak będzie na San Siro. Moim celem jest znalezienie konsekwencji, robienie tego, czego nie mogłem w zeszłym roku. Doznałem poważnej kontuzji ale to już za mną. Teraz czuję się lepiej fizycznie i psychicznie.
Komentarze (0)