Z nieprzyjemną sytuacją w ostatnim czasie miał do czynienia Arturo Vidal. Podczas ostatniego derbowego meczu przeciwko Milanowi willa pomocnika została okradziona.
Jak donosi La Gazzetta dello Sport posesja Chilijczyka na wzgórzu San Fermo w miejscowości Villaggio del Sole została okradziona. Do zdarzenia doszło 7 listopada tego roku podczas Derbów della Madonnina. Złodzieje dostali się na teren posesji między 20.45 a 21.15, a ich łupem padło wiele drogocennych przedmiotów. Początkowo celem miała być kradzież Ferrari 448 Spider, lecz ta się nie powiodła. W zamian, złodzieje zdecydowali się ukraść samochód terenowy marki Mercedes oraz znaczną ilość złota i klejnotów. Dodatkowo willa uległa zniszczeniom takim jak wybite szyby oraz zniszczone, splądrowane wnętrze. Sprawą zajmuje się miejscowa policja, która otrzymała od Arturo Vidala raport dotyczący skradzionych rzeczy. Co więcej, okolica, w której mieszka pomocnik Nerazzurrich mierzy się z ogromną falą włamań w ostatnim czasie. Ciekawostką jest fakt, że tę samą willę zamieszkiwał Adriano, który również padł ofiarą złodziei. Zdarzenie to miało jednak miejsce w 2008 roku, a Brazylijczyk stracił wówczas zawartość sejfów oraz ubrania.
Komentarze (2)