Pavel Vrba udzielił wywiadu przed meczem rewanżowym Ludogorca z Interem. Oto jego treść:
- Jakie są pana oczekiwania przed meczem rewanżowym z Interem?
- Spodziewam się bardzo trudnego meczu, takiego jak poprzednio. My wiemy, że obecny wynik jest dla nas niekorzystny, ale myślę, że jeśli zdobędziemy pierwsi bramkę w dzisiejszym meczu, to wszystko stanie się bardzo interesujące.
- Czy mecz rewanżowy będzie inny w porównaniu do pierwszego spotkania?
- Tak, będzie. Będziemy grać przy pustych trybunach, a Inter ma już przewagę. Nie jestem pewien tego, jak te dwie strzelone bramki mogą wpłynąć na ich zawodników. Ich terminarz został zmieniony w ostatniej chwili. Ich mecz przeciwko Sampdorii został anulowany, a w niedzielę czeka ich mecz przeciwko Juve.
- Czy masz już gotowy skład na to spotkanie?
- Anicet i Jorginho nie przyjechali z nami. Pozostali są z nami, a o ostatecznym składzie zdecyduję po pierwszej sesji treningowej.
- W jaki sposób zamieszanie z Koronawirusem wpływa na zawodników?
- Nie jestem specjalistą i moja opinia się nie liczy. Nie sądzę, żeby Włosi traktowali tą sprawę tak poważnie jak my w Bułgarii.
- Po rewanżu, Ludogorec odwiedzi Ardę i Levskiego. Czy zespół oczekuje sukcesu?
- Wiemy co musimy zrobić po meczu rewanżowym. Niektórzy piłkarze na pewno będą zmęczeni, ale mamy ich kim zastąpić. Może niektórzy piłkarze będą musieli sobie zrobić przerwę, ale mamy jeszcze czas na podjęcie tej decyzji. Jesteśmy przyzwyczajeni do takich sytuacji.
- Co sądzisz o trzech pierwszych meczach Ludogorca o mistrzostwo kraju?
- Cieszę się z pierwszego meczu z Botevem. Strzeliliśmy sześć bramek i zagraliśmy ogólnie świetne spotkanie. Mecz z Etarem rozczarował mnie. Zmarnowaliśmy wiele sytuacji. Mam nadzieje, że będziemy osiągać lepsze wyniki w nadchodzących spotkaniach. Klub ma bardzo wysoką klasę, a warunki dla trenerów i zawodników są świetne.
Komentarze (3)