
Po kolejnym z rzędu zwycięstwie, tym razem odniesionym nad Hellasem Werona, kilku zawodników Nerazzurich wypowiedziało się przed kamerami mediów. Oto zapisy ich rozmów:
Felipe Melo: Hellas to silny fizycznie zespół, mający wysokich zawodników, my jednak pracowaliśmy dobrze mimo, że nie było to łatwe. Dziękuję Bogu za to, że piłka szczęśliwie trafiła do siatki. Teraz myślę już o Fiorentinie, która także wygrała. Krytyka? Nie interesuje mnie to. Idę naprzód z moją wiarą w Boga, która mi w tym pomaga. Minimalne zwycięstwa? Są zespoły, które wygrywają 5-0, a potem nie potrafią pokonać rywala. Lepiej wygrywać 1-0 i zachowywać ciągłość. Żółta kartka? Przepraszam za to przewinienie, ale to był faul taktyczny, który pomógł zespołowi.
Alex Telles: Jestem bardzo szczęśliwy. Ciężko pracujemy ze wskazówkami trenera i to z biegiem czasu przynosi coraz lepsze efekty. Zespół staje się lepszy z dnia na dzień. Hellas to trudny rywal, ale teraz to już temat zamknięty. Było ciężko, lecz byliśmy dziś dobrze dysponowani. Teraz czas na poprawienie błędów, bo czeka nas trudny mecz z Fiorentiną. Dla mnie to ważne, że trafiłem tutaj znając Manciniego. On zadzwonił do mnie i teraz jestem szczęśliwy.
Joao Miranda: Nie było dzisiaj łatwo, ponieważ zespoły, które tu przyjeżdżają, z reguły nastawiają się na defensywę. Stan mojego zdrowia? Nie jest łatwo wracać po dwóch tygodniach przerwy, powrót dla mnie to jak wygrana. Bardzo cieszę się z trzech punktów, ale musimy pozostać uważni.
Jonathan Biabiany: Jestem po kilku treningach i można powiedzieć, że jestem do dyspozycji trenera. Cieszę się z powrotu, a także ze zwycięstwa. Przez ponad rok brakowało mi boiska, ale dzisiaj uważałem, żeby nie ponieść się emocjom tylko pomóc zespołowi. Wiedziałem co mam robić, Mancini wszystko mi przekazał. Ten powrót dedykuję mojej rodzinie, bliskim, a także tym, dzięki którym mogłem powrócić. Pracuję, aby powrócić do najlepszej dyspozycji, ale muszę być w tym cierpliwy.
Komentarze (9)
Forza Inter
Mea culpa ... Forza Melo