
Zostałeś w Interze, by udowodnić Roberto Manciniemu, że Chivu jest silny, ale nie niezastąpiony? Czy właśnie dlatego nie rozważałeś zmiany barw klubowych?
"Pogłoski o Chivu nie sprawiają mi przykrości. Ten, kto przychodzi do Interu, zawsze jest mile widziany. Z nim byłoby dokładnie tak samo. Ja znam swoje możliwości i jestem świadomy umiejętności, które posiadam. Czuję, że jestem ważny dla tej grupy, nawet po tym roku, w którym przez kontuzję straciłem miejsce w pierwszym składzie."
Rozważałeś możliwość odejścia do Juventusu?
"Nie. Czemu zadajesz mi to pytanie?"
Ponieważ w pewnym momencie sporo mówiło się na ten temat...
"Nie wiem. Osobiście ten transfer mnie nie interesuje. Chcę zostać tu, gdzie jestem. Poza tym mój menedżer nie powiedział mi niczego na temat tego zainteresowania."
Czy po pozyskaniu Jimeneza i Rivasa Inter jest już w komplecie?
"Na pewno nie ja powinienem odpowiadać na to pytanie. Powiem tylko, że ta grupa wygrała mistrzostwo, więc zasługuje na szacunek. W dwóch ostatnich latach radziliśmy sobie znakomicie. Udowodniliśmy, że ta obrona może się przeciwstawić każdemu atakowi. Powtarzam jednak: za transfery nie ja odpowiadam a władze klubu."
Za wami pierwsze dni na zgrupowaniu. W czym są podobne do tych sprzed roku?
"Ten sam głód zwycięstwa, ta sama chęć wygrywania rywalizacji ze wszystkimi, nie wykluczając nikogo. Osiągnęliśmy pewną mentalność i teraz jesteśmy w stanie wygrać także to, czego nie udało się zdobyć w zeszłym sezonie."
Komentarze (0)