
Ashley Young udzielił wywiadu dziennikarzowi Corriere della Sera. Oto co w nim powiedział wahadłowy Interu:
- Kocham Włochy i Mediolan. Chcę tu zostać i wygrywać trofea. Uczę się języka włoskiego, a ludzie tutaj mają w sobie dużo pasji i są bardzo mili.
- Myślę, że w Serie A większe znaczenie przywiązuje się do taktyki, w porównaniu do Premier League. Wybrałem Inter, aby wygrywać trofea. To jest coś, co pcha piłkarzy w świat.
- To jest globalna epidemia. Futbol nie jest najważniejszy w tym momencie. Ludzie umierają. Często dzwonię do mojego przyjaciela, który był chory. Miał raka i spędził pół roku w szpitalu, zawieszony między życiem, a śmiercią.
- Mówi mi, jakie wszystko jest teraz ciężkie. Myślę o nim i o tym, przez co przeszedł. Pozostawanie w domu nie jest trudne. Odkrywamy ponownie rzeczy, na które wcześniej nie mieliśmy czasu. Ten okres pomaga zbliżyć się do siebie ludziom. Można powiedzieć, że jest ku temu świetna okazja. Nie zmarnujmy tego.
- Kiedy zadzwonił do mnie Conte, natychmiast wyczułem jego pasję. Conte nie siedzi i czeka na efekty. Jego zaangażowanie popycha mnie do przodu.
- On ma zwycięską mentalność. Jest urodzonym zwycięzcą. Prowadzi z taką samą pasją treningi i taką samą intensywność zachowuje podczas meczów. Nie wszyscy trenerze tak się zachowują.
- Wciąż walczymy na trzech frontach. Jesteśmy tam, gdzie chcieliśmy być. Drużyna ma świetną jakość, ale zespół musi zrozumieć, że żeby wykonać kolejny krok na przód, to musimy pracować jeszcze ciężej.
- Może zabrakło nam trochę doświadczenia, kiedy przegraliśmy z Juventusem. Z pewnością oni mają go więcej, w porównaniu do nas.
- Christian Eriksen? Od momentu przybycia ciąży na nim wielka presja, ponieważ tacy zawodnicy jak on sprawiają, że wygrywasz mecze. Kiedy jesteś zawodnikiem takiego kalibru to normalne, że ciąży na tobie taka presja. Tottenham robił wszystko, żeby go zatrzymać. Będzie dla nas ważny.
Komentarze (0)