Przed zbliżającymi się Derbami Mediolanu wypowiedzi dla La Gazzetta dello Sport udzielił były goalkeeper Nerazzurrich, zwolniony niedawno przez Wolverhampton Walter Zenga:
- Byłem w Wolverhampton przez 87 dni, w tym czasie Inter trzy razy zmienił trenera. Nie jest łatwo powrócić do gry w takiej sytuacji. Pozostało jeszcze 26 spotkań do rozegrania, Inter ma 17 punktów, w zeszłym sezonie Roma, która była trzecia miała 80. Kalkulacja jest prosta.
- Liga Mistrzów będzie trudna do osiągnięcia. Oczywiście, Inter ma wszystko co potrzeba, aby to zrobić.
- W Derbach nie widzę faworyta. Mamy przed sobą dwa, nie do końca znane zespoły.
- Moim zdaniem, drużyna powinna być ustawiona w formacji 4-2-3-1 lub 4-4-1-1 ze Stefanem Joveticiem grającym za Mauro Icardim.
- Czego możemy spodziewać się po Milanie? Myślę że lepiej na to pytanie odpowiedziałby Montella. W każdym razie Milan jest lepiej poukładany jako drużyna. Pracują z tym samym trenerem od lipca, mają silnych i młodych zawodników.
- Montella przybył do Sampdorii w złym czasie. Gdy przychodził był "pewnym zwycięzcą jak Clinton", czasami zdarza się jednak, "że wygrywa Trump". Dobry trener pozostaje dobrym trenerem. On korzysta ze swojego doświadczenia i dobrze dopasowuje się do drużyny, którą prowadzi.
- Gracze mogący zrobić przewagę? Eder i Bacca. Uwielbiam grę Edera. On jest wielkim profesjonalistą i człowiekiem przez "duże C".
- Uważam, że Derby to dla Piolego dobry początek pracy.
- Kto miał mniej cierpliwości? Oczywiście, że Wolherhampton. Razem z de Boerem mieliśmy jedną wspólną cechę - chińskich właścicieli. Najważniejszą rzeczą jest przekształcić coś negatywnego w pozytywnego, tak jak zrobił to Montella.
- Podczas dni, zanim podjęto decyzję o zatrudnieniu Piolego, myślałem, że to moje przeznaczenie. De Boer i ja zostaliśmy zwolnieni w podobnym czasie. Również i tym razem, miałem nadzieję na odzew ze strony Interu.
Komentarze (2)
Zenga jak nic, moglby przejsc do historii, jako pierwszy ktory spuscil klub do seria b