
Dzisiejszej nocy czasu polskiego odbył się pojedynek pomiędzy Argentyną a Urugwajem w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata. Spotkanie zakończyło się skromną wygraną 0:1 dla zespołu Albiceleste.
Zwycięstwo zespołowi prowadzonemu przez Lionela Scaloniego dała bramka Angela Di Marii zdobyta już w 7 minucie. Argentyńczycy kontrolowali mecz za sprawą bardzo wysokiego posiadania piłki, które wyniosło aż 65%. Pomimo tego, reprezentacja Urugwaju oddała aż 19 strzałów na bramkę gości, lecz ich skuteczność była bardzo słaba, ponieważ jedynie 4 próby okazały się celne. Lautaro Martinez wyszedł w podstawowej jedenastce i spędził na murawie 55 minut, kiedy to został zmieniony przez Papu Gomeza. Z kolei Joaquin Correa, który rozpoczął ten mecz na ławce rezerwowych dostał szansę od argentyńskiego szkoleniowca w 46 minucie spotkania zmieniając tym samym Paulo Dybalę. Popularny Tucu pozostał na boisku do końca spotkania. W zespole gospodarzy od pierwszych minut mogliśmy oglądać na boisku Matiasa Vecino. Pomocnik Interu zakończył swój udział w tym meczu w 64 minucie, a jego miejsce zajął Agustin Alvarez. Do zakończenia eliminacji w federacji CONMEBOL pozostało 5 kolejek (oraz zaległe spotkanie Argentyny z Brazylią), a po ich zakończeniu cztery najlepsze drużyny zakwalifikują się na Mundial, który odbędzie się w Katarze w 2022 roku. Argentyna zajmuje obecnie 2 miejsce mając 6 punktów straty do pierwszej w tabeli Brazylii i aż 8 punktów więcej od trzeciego w tabeli Ekwadoru. Jak dotąd reprezentacja Albiceleste w eliminacjach jest niepokonana i wszystko wskazuje na to, że jej miejsce w tabeli jest niezagrożone. Z kolei reprezentacja Urugwaju plasuje się obecnie na 6 miejscu, a na swoim koncie ma tyle samo punktów co czwarte Chile. Dla Matiasa Vecino i jego rodaków wszystko jest więc jeszcze możliwe i zależy to tylko od piłkarzy, aby pojechać za niecały rok na Mistrzostwa Świata.
Komentarze (2)