Biorąc pod uwagę, że w tym roku Inter nie zagra już żadnego oficjalnego meczu wydaje się, że można pokusić się o pierwsze podsumowania ostatnich miesięcy w wykonaniu Nerazzurrich. Oto pięć rzeczy według dziennikarzy portalu Sempreinter.com, których na tym etapie sezonu nauczyliśmy się od Interu.
Zakończyła się era Samira Handanovicia, rozpoczęła Onany.
Słoweniec przez lata dzielnie bronił dostępu do bramki Interu. Niejednokrotnie ratował swoją drużynę przed porażkami popisując się przy okazji wspaniałymi paradami. Był najlepszym lub jednym z najlepszych bramkarzy w Serie A. Niestety ostatnie lata, to duża obniżka formy słoweńskiego golkipera. Inter zdecydował się więc zakontraktować Andre Onanę. Kameruńczykowi wygasał kontrakt z Ajaxem, a Marotta uznał, że będzie on godnym następcą Samira. Na początku swojej przygody w Mediolanie Onana siedział na ławce rezerwowych. Występował później w bramce Interu, gdy ten grał w Lidze Mistrzów. Po kolejnych błędach Handanovicia Simone Inzaghi zdecydował się zdecydowanie postawić na Onanę. Kameruński bramkarz do teraz strzeże bramki Interu.
Romelu Lukaku – Klapa sezonu?
Romelu Lukaku po swoim krótkim powrocie do Chelsea ponownie został zawodnikiem Interu. Do Mediolanu trafił na zasadzie wypożyczenia. Niestety Belg zagrał w kilku oficjalnych meczach, ponieważ złapał kontuzję, która wykluczyła go z gry prawie do końca obecnego roku. Gdy już wrócił do zdrowia… ponownie złapał uraz. Kibice mieli nadzieję, że napastnik pomoże w odzyskaniu Scudetto. Na razie próbuje odzyskać, ale swoje zdrowie.
Barella – prawdziwa gwiazda Interu
Mimo tego, że Federico Dimaro spisuje się w tej części sezonu znakomicie, to Nicolo Barella został nazwany przez dziennikarzy prawdziwą gwiazdą Interu. Maestro z Cagliari popisuje się na boisku swoją przebiegłością, sprintami w kontratakach, a do tego dokłada bramki. Gdy Marcelo Brozovic złapał kontuzję, a Hakan Calhanoglu miał wahania formy włoski pomocnik przejmował na swoje barki grę środka pomocy. Jeden z najlepszych na świecie na swojej pozycji.
Pięć porażek oznacza odpadnięcie z walki o Scudetto i walkę o TOP 4
Na tym etapie sezonu Nerazzurri zaliczyli już pięć porażek ligowych: z Milanem, Juventusem, Lazio, Udinese oraz Romą. Oznaczało to dla podopiecznych Inzaghiego dalekie miejsce w ligowej tabeli. Co za tym idzie jego zespół ograniczył swoje szansę na walkę o krajowe mistrzostwo. Teraz mediolańczycy muszą skupić się na walce o miejsce w tabeli dające awans do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Faza grupowa Ligi Mistrzów – Największe osiągnięcie tego sezonu
Patrząc na nastroje Włochów, gdy zobaczyli wyniki losowania swojej grupy w Lidze Mistrzów można było stwierdzić, że awans do dalszej fazy tych rozgrywek pozostaje nierealny. Tymczasem Nerazzurrim udało się wywalczyć awans z grupy pozostawiając w pokonanym polu Barcelonę. Bez wątpienia jest to największe osiągnięcie Interu w tym roku, a złośliwi twierdzą, że w tym roku.
Komentarze (21)
Podkreślę po raz enty, że jestem wielkim fanem Fede, ale nie zaklinajmy rzeczywistości, w przekroju całej rundy Dimarco spisywał się nieco lepiej niż średnia zespołu i dużo lepiej niż koledzy po prawej stronie boiska.
Odnośnie Onany to zmiana nastąpiła za późno (i to chyba bardziej w wyniku presji otoczenia niż faktycznego przekonania Inzaghiego) i kosztowało nas to kilka punktów.
Za wcześnie skreślać Lukaku, reszta się zgadza
W ostatnich dwóch latach ok. 80 pkt wystarczyło na mistrza.
Wcześniej, przez długie lata było to nie do pomyślenia.
Jest okazja zdobywać trofea i budować klub, a tu pier... o top4.
Naprawdę to brzmi jak retoryka jakiś przegrywów.
Nie oczekujemy w cuglach mistrza ale kadra sprawia, że Obowiązkiem jest grać o Scudetto do końca!
Już nie będę przywoływał jakimi zawodnikami Pioli wygrał mistrza... Każdy widział.
Mimo, że teraz szanse na mistrza są nieduże, to bardzo dużo będzie zależało już od pierwszego meczu w styczniu. To mecz z Napoli określi o co będziemy walczyć w sezonie. Od trenera i drużyny trzeba w tym meczu wymagać całkowitego zaangażowania jakby to był finał LM.
Z Lukaku racja, bo jak wrócił na Pilzno to od razu strzelił i został okradziony z asysty przez Koreę. Jeśli kłopoty ze zdrowiem będą się przedłużać, to owszem będzie kłopot i poważna wtopa. Jeśli Romelu wróci do przyzwoitej formy to odciąży nasz atak. Raczej musimy trzymać kciuki za jego powrót, niż krytykować wyłącznie pecha/pośpiech/zaległości przy leczeniu kontuzji.
Każdy widział jak zmieniło się nastawienie całej drużynie po zmianie bramkarza. Dziwne, że trener nie potrafił odczytać nastrojów szatni w porę. O zaburzeniach percepcji nie będę już wspominał.
Fajny artykuł.
Ciekawostką jest fakt, że Ci sami co skreślają Lukaku twierdzą, że mistrz na spokojnie jeszcze do zrobienia.
Na szczęście to dopiero 15 kolejek, dopiero i aż. Bo wystarczająco na konkretne wnioski ale niewystarczająco by całkowicie skreślić Romelu czy nas z walki o mistrza.
Chociaż niestety jak ktoś by mi kazał stawiać pieniądze, to nie postawił bym na Inter, że będzie mistrzem.
Piszę to z bólem serca ale za dużo jest problemów, które albo narastają albo absolutnie nie maleją.
Dobrze dla nas, że jest ten mundial może coś się zmieni? Oby!
Zresztą widać po reakcjach meczowych Marotty czy Zhanga. Zwykle dyplomaci ale już nie mogą tego zdzierżyć. I nie chodzi tylko o suche wyniki.
Czy powinien być nakaz pisania, że wszystko jest zajebiście i będzie mistrz?
Bo każdy prawdziwy Interista tak powinien robić
Skoro na dziś oprócz jakości kadry nic na mistrza nie wskazuje.
To tak jakby po 15 okrążeniu typować zwycięzcę dajmy na to GP Monaco bo ma aktualnie 5 metrów przewagi, zwłaszcza ze obecnie lideruje wieczny przegryw. Po co się silić na takie zupełnie niepotrzebne radykalizowanie tematu. Zwyczajnie za wcześnie.
Zresztą daleko nie patrząc zobacz gdzie dojechał Milan rok temu i naszą "autostardę do scudetto"..
Skoro Napoli tradycyjnie spuchnie an wiosnę, to dlaczego my tradycyjnie nie mamy zagrać katastrofalnego stycznia/lutego jak to mamy w zwyczaju?
Trzymajmy się Panowie logiki w naszych osądach, to pomaga.
Nie tylko przez stratę punktową. Powodów jest dużo więcej.
I to, że już po 15stu kolejkach jest dużo takich opinii, jest niedopuszczalne i jest skandalem.
A za to na końcu odpowiada jedna osoba. Przynajmniej tak jest przyjęte w piłce nożnej i na całym świecie jest tak samo.
Długo broniłem tego Pana i byłem dużym fanem.
Reszta niech będzie milczeniem.
Atak - to jest główna przyczyna słabej postawy zespołu. Atak nie wykorzystuje swoich setek a potem drużyna musi gonić wynik odkrywając się w obronie. Lazio, Milan, Juve.. ta sama sytuacja. Dżeko sam nie uciągnie ataku.
Bieda - niestety nasza bieda zabija morale. Gdy czyta się codziennie w gazetach że trzeba poświęcić Skriniara + odwalają się takie cyrki jak z transferami to morale upadają.
Mistrzostwo - dla mnie wcale nie rozstrzygnięte jak tutaj się uważa. Jeśli jest taki zakład u buka to stawiam 100 zł że Napoli nie będzie mistrzem. Wystarczą 2 porażki z nami + miej szczęścia a zaraz ich dogonimy. Zakładam że sztab ogarnie motorycznie zespół i dalsza część sezonu będzie przynajmniej tak dobra jak nasze ostatnie 1,5 miesiąca.
To jest zagadka
Ale jak ktoś piszę, że mając 22 bramki stracone, największym problemem jest atak... To trudno się zgodzić
Najgorszy obrona z top 10, gorsza od np. Lecce, Juventus ma 7 straconych goli.
W składzie mamy 2 identycznych piłkarzy jak Dybala. Ba! Nawet są tej samej narodowości. Natomiast Lukaku to silny wysoki napastnik, a tu mieliśmy tylko Dżeko, który w ostatnim sezonie spuchł, bo nie miał zmiennika. I Ty chciałbyś trzeciego Dybale jeszcze dopchać. To w pakiecie z trumną dla Bośniaka.
Wplątanie Bremera to jakiś narkotyczny odjazd, bo oprócz pensji trzeba było jeszcze wyłożyć ok 40M xD
Jak Maciek91 zauważył, jeśli problemem według Ciebie jest atak, to tu nie ma sensu dyskutować. Dodając paplaninę o transferach doradzałbym Ci kontakt ze specjalistą.
Kolejną kontuzje w tym sezonie.
Coś czuję, że Lukaku zagra całą drugą rundę i zbierze więcej meczów od Dybali
O całej reszcie się nie wypowiadam bo za duże rozbieżności pomiędzy nami
Pozdro!