
Mediolańska La Gazzetta dello Sport i turyńskie Tuttosport są dziś zgodne w jednej kwestii: największym bólem głowy Simone Inzaghiego przed meczem z Napoli jest obsada pozycji środkowego stopera w defensywnym trio swojego zespołu.
Oczywiście, co dobre dla drużyny i samego trenera, nie jest to zagwozdka związana z absencjami, a bardziej problem związany z dostępnością obu graczy występujących nominalnie na tej pozycji. Stefan de Vrij znakomicie wywiązywał się ostatnio z powierzonych mu pod nieobecność Francesco Acerbiego obowiązków, ale doświadczony Włoch wyleczył już uraz, który zabrał mu kilka tygodni gry. Wątpliwości Inzaghiego mogą brać się z faktu, że od powrotu do pełni zdrowia nie miał okazji zobaczyć Acerbiego na boisku. Jednocześnie niesprawdzony w boju z Arsenalem (świetne zawody de Vrija) Włoch, ma wspaniałą historię wyłączania z gry dobrze zbudowanych napastników rywali, w tym wracającego w niedzielę na Meazza Romelu Lukaku.
Po bokach defensywnej trójki spodziewać możemy się Pavarda i Bastoniego (odpoczywał w środę). Do drużyny na lewe wahadło wróci też Federico Dimarco.
Komentarze (4)