
Zadziwiająco słabe wyniki Interu Mediolan spowodowały, że w prasie aż huczy na temat ruchów Nerazzurrich w zbliżającym się okienku transferowym.
Sytuacja mediolańczyków w dużym stopniu zaciekawiła wszelakich ekspertów.
Kilka godzin temu za pośrednictwem naszej strony, informowaliśmy już o wypowiedzi Patricka Bastianelliego, będącego agentem FIFA. Po upływie krótkiego odstępu czasu, na podobny temat (plany Interu na styczniowe mercato - przyp. red.) wypowiedział się kolega po fachu Włocha, a zarazem jego rodak Simone Canovi.
[hide]
W swoim wywiadzie dla Goal.com - Canovi poruszył kilka kwestii transferowych dotyczących czołowych klubów Serie A. Nie zabrakło wzmianki na temat tych, którzy do tej pory najwięcej zawodzą. Rzecz jasna na czele z Interem i Romą.
- Wszyscy wiemy, że ten czas jest niezwykle trudny dla Interu. To samo tyczy się Romy, jednak Giallorossi w odróżnieniu od Nerazzurrich wcielają w życie długoterminowy projekt swojego klubu. Mają czas na błedy czy poprawki, co rychło zdradziło zatrudnienie młodego i pomysłowego Luisa Enrique. Inter tego czasu nie ma. Jeszcze w sierpniu, Inter był w gronie faworytów do walki o mistrzostwo. Ich zadaniem było wygrywać, ale jak na razie kompletnie zawodzą.
- Nadchodzi czas wielkich przemian. Z pewnością przyjdą nowi, ale też odejdą. Roma co miała kupić, kupiła jeszcze przed sezonem, więc w grę wchodzą jedynie drobne, kosmetyczne zmiany kadrowe. Kto odejdzie? Stawiam na Pizarro i Borriello. Inter? Nie spodziewajcie się rewelacji, bowiem to klub, który działa zgodnie z zasadami finansowego fair play. Szczerze mówiąc trudno powiedzieć, co wymyślą działacze zajmujący się transferami w Mediolanie. Moim zdaniem wzmocnią zespół solidnym młodym obrońcą, być może nawet dwoma. Wiele mówi się o zakupie napastnika, ale tam Ranieri ma do dyspozycji znacznie więcej rozwiązań. Naprawdę nie mam pojęcia, co się wydarzy.
Komentarze (7)
tez sie wysilil