
Franco Vezzoni, nadzieja Interu, grająca obecnie w Primaverze, zdobył ostatnio gola przeciwko Milanowi. W wywiadzie z fcinternews, agent piłkarza opowiedział trochę o charakterystyce swojego podopiecznego.
W Argentynie Franco grał bardziej na środku, teraz gra bardziej na boku.
Tak jest. Wtedy był rozgrywającym, teraz po adaptacji do nowego stylu gry mógł zmienić pozycję. Dla Niego nie ma znaczenie czy gra na prawej czy lewej stronie, może grać wszędzie.
Co czuł po zdobyciu gola przeciwko Milanowi?
Był szczęśliwy. To piłkarz bardzo agresywny, z doskonałym przeglądem pola i strzałem. Ma też ogromną chęć wygrywania, tak jak każdy Argentyńczyk. Najbardziej ucieszyło go jednak samo zwycięstwo.
Jakiego piłkarza najbardziej przypomina?
Kiedyś powiedział bym że Busquetsa. Teraz gdy gra bardziej na boku, trudno mi stwierdzić.
Franco ma już kilka treningów z pierwszą drużyną.
Ma wielką nadzieję, że kiedyś zacznie grać w pierwszym zespole. Zrobi wszystko żeby tak się stało. Dzięki treningom z pierwszym zespołem zdobył masę niezbędnego doświadczenia i spotkał się z piłkarzami światowej klasy.
W wywiadzie dla jednej z gazet, Vezzoni najbardziej chwalił Lautaro i Sensiego.
Tak, to pewnie dlatego, że Lautaro dawał mu bardzo dużo wskazówek. O Sensi wspomniał, bo jest do niego najbardziej zbliżony stylem gry i umiejętnościami.
Czyli transfer do Włoch to był właściwy ruch?
Zdecydowanie tak, wszystko idzie tak jak należy. Zainteresowane sprowadzeniem piłkarza były też River i Boca, ale gdy do akcji włączył się Inter, zdecydowaliśmy się na przenosiny tutaj. Jak można odmówić Zanettiemu?
Komentarze (0)