
Ile to razy Aleksandar Kolarov znajdował się w orbicie zainteresowań Interu? Zaryzykuje przypuszczenie, że każdego roku od czasu przenosin piłkarza do Manchesteru City pojawiały się doniesienia o możliwym transferze Serba do Mediolanu. Ostatecznie piłkarz trafia do Mediolanu w wieku niemal 35 lat – bo tyle skończy za dosłownie 2 miesiące.
Przekonany zbytnio nie jestem - Kolarov co prawda to uznane nazwisko, które potwierdziło swoją wartość występując z powodzeniem przez 8 lat w barwach Manchesteru City i które zaliczyło koniec końców udany powrót do Włoch – szczególnie kiedy popatrzymy na występy w pierwszych 2 latach gry w Romie. Wiek jednak robi swoje – nie odbierze mu on atutu świetnie bitych stałych fragmentów gry, ale cechy fizyczne i motoryczne już tak, co było widoczne w wykonaniu piłkarza w sezonie 2019/2020.
To co mnie pociesza to fakt, że Kolarov najpewniej będzie pełnił w Interze rolę drugoplanową, co pozytywnie może wpłynąć na jakość jego gry – być może w wieku 35 lat Serb potrzebuje więcej czasu na regenerację, a występy w 42 spotkaniach w zeszłym sezonie wpływały na ten aspekt negatywnie. Z drugiej strony Kolarov zawsze kojarzył mi się z piłkarzem, który doskonale atakuje – co przy pomyśle wykorzystania go jako zmiennika dla Alessandro Bastoniego wygląda dla mnie nieco nienaturalnie– tym bardziej, że zawodnik w fazie defensywnej radzi sobie już po prostu kiepsko.
Trudno jest oceniać niektóre transfery jeśli nie do końca wiadomo jaką hierarchią będzie kierował się trener przy ustalaniu składu. Być może okaże się, że Kolarov będzie dla trenera jedną z ostatnich opcji do gry – nie można przecież wykluczyć wariantu w którym Antonio Conte będzie próbował wystawiać w niektórych spotkaniach Milana Skriniara po lewej stronie bloku defensywy nie wspominając już, że finalny skład tej formacji może ulec kolejnej zmianie – co sugerują plotki o możliwym odejściu Diego Godina czy Andrei Ranocchi. Nie pozostaje nic innego jak czekać na rozwój wydarzeń.
Skupmy się więc na podstawach. Z pewnością od Kolarova można i należy oczekiwać bramek i asyst po stałych fragmentach gry. Co ciekawe, ostatnią bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego Inter zdobył w 2017 roku w spotkaniu z Benevento – za sprawą Marcelo Brozovicia. Gdybym miał typować kolejnego piłkarza, któremu w Interze to się uda – z pewnością byłby to Kolarov.
Będąc przy temacie przedstawmy ciekawostkę – w 2018 roku Kolarov popisał się pięknym trafieniem z rzutu wolnego w meczu Serbia-Kostaryka podczas Mistrzostw Świata. Gol okazał się bardzo wartościowym dla piłkarza – po spotkaniu otrzymał on samochód terenowy, Ładę, od gubernatora miasta Samara.
- Skonsultowaliśmy to z kibicami Samary i zdecydowaliśmy się nagrodzić piłkarza, który jako pierwszy strzeli gola na naszym stadionie.
Kolarov do szatni Interu wniesie dużo charakteru, więc dla Antonio Conte istotną rzeczą powinno być znalezienie wspólnego języka z Serbem, który ze swoją charyzmą powinien stać się wpływową postacią w szatni. Miejmy nadzieje, że piłkarz będzie godnie reprezentował barwy klubu również poza boiskiem, co w zeszłym roku budziło pewne wątpliwości.
- Kibic może być wkurzony i wyrażać swoje opinię, ale musi mieć świadomość, że piłki nożnej rozumie niewiele.
Zdanie wypowiedziane przez Kolarova zupełnie zepsuło relacje piłkarza z kibicami Romy, które były napięte przez cały poprzedni sezon. Czarę goryczy przelało starcie piłkarza we Florencji z jednym z fanatyków, którzy krzyknął w stronę Serba: Obudź się, na co otrzymał odpowiedź: Obudzić możesz swoją matkę.
Z pewnością takiego zachowania nie zaakceptuje Steven Zhang, a chcąc zostać w Mediolanie dłużej niż rok – Kolarov takich sytuacji powinien unikać. Nie wspominając już, że ultrasi Interu na podobne zachowania są wyczuleni nie mniej niż Ci z Rzymu.
Kolarov znany jest także ze skandalu obyczajowego – 35-latek przez 10 lat zdradzał swoją żonę z modelką Kristiną Mijacevic. Romans został zakończony, kiedy Serb odkrył, że jego kochanka jest w ciąży.
Nie udało nam się dotrzeć do informacji kto jest obecną partnerką piłkarza. Spekuluje się, że mógł on wrócić do swojej żony.
Kolarov przenosi się do Interu za symboliczną sumę, która nie wpłynie w istotnym stopniu na politykę transferową. Klub wykorzystał okazję do ściągnięcia tanio piłkarza o którego Antonio Conte zabiegał już rok temu, co powinno zadowolić trenera, który chciałby mieć większy wpływ na decyzję podejmowane na rynku transferowym. Optymizm i doniesienia medialne każą sugerować, że najważniejsze transfery dopiero przed nami i liczę, że ten Kolarova zaliczyć będzie można do mniej istotnych.
Podsumowując – niech się pomylę, ale sądzę, że przygoda Kolarova z Interem nie potrwa dłużej niż 12 miesięcy. Poziom jego gry w minionym sezonie spadł i w wieku 35 lat nie spodziewam się nagłej odbudowy formy. Mam tylko nadzieję, że Serb przynajmniej kilka razy wzbogaci dorobek bramkowy Interu golami zza pola karnego – a może też podszkoli umiejętności niektórych piłkarzy Interu w biciu stałych fragmentów gry.
Komentarze (7)
Zreszta nie od nas bedzie dostawal chyba, ze sie dokladasz kolo ze swojej pensji?
P.s. Artykuł 10/10 znowu, piona czarodzieju.