
Już jutro Superpuchar Włoch. Trenerzy mają ostatnie chwile pracy z drużyną, ale nie mogą opędzić się od dziennikarzy. Tym udało się dziś "dorwać" szkoleniowców obu mediolańskich ekip.
Trener Interu dzielnie bronił się przed dziennikarzami i dał do zrozumienia, że jutro w Pekinie zabraknie kilku podstawowych graczy.
- Nie jestem trenerem od dwóch dni. Nie wierzę, że ocenią mnie tylko na podstawie jednego spotkania. Ławka trenerska Interu nie jest dla mnie przepustką do kolejnego klubu. Swoje już w tym zawodzie przeszedłem, ale czekają mnie inne schody. Prawdziwy Inter zobaczycie dopiero, gdy powrócą wszyscy piłkarze z Ameryki Południowej.
Natomiast trenera Milanu wypytywano o Inter.
- Inter? Nie wiem w jaki sposób zagrają i czy taktycznie będą ustawieni inaczej niż wcześniej. Nie wiem także czy zagra Stanković. Tylko Gasperini wie takie rzeczy. Jeśli zagra, to z pewnością będzie ważnym ogniwem dla nich i dla samej gry.
Komentarze (14)