
Przyszłość Rickiego Alvareza nie maluje się w różowych barwach – przynajmniej zdaniem prasy. Dziennikarze z Włoch są zdania, że w przypadku transferu Lucasa Moury dla Argentyńczyka nie będzie już miejsca, a jego karta posłuży jako część zapłaty za innego Brazylijczyka – Fernando.
FC Porto pytało bowiem wcześniej o Alvareza, wtedy jednak Nerazzurri zabiegali o usługi Paulinho i odmówili działaczom Smoków. Teraz, kiedy wiadomo, że piłkarz Corinthians nie dołączy do ekipy Stramaccioniego, a priorytetem względem obsady środka pola jest drogi Fernando, Inter być może poświęci Alvareza.
Zdaniem mediów, Stramaccioni chce grać ustawieniem 4-2-3-1 gdzie za ofensywę odpowiadać ma kwartet: Coutinho, Sneijder, Lucas i Milito, a uniwersalny Palacio ma dublować każdego z nich, jeżeli ten nie będzie w dyspozycji do gry. W razie konieczności większych zmian Strama woli stawiać na Livaje i Longo, niźli na 24-letniego Alvareza.
Komentarze (29)
Pozdr.