
Argentyna pokonała po rzutach karnych Ekwador (1:1, k. 4:2) w meczu otwierającym fazę pucharową Copa America. Bramki zdobyli Lisandro Martinez, a dla Ekwadoru Kevin Rodriguez. W barwach Albiceleste wystąpił kapitan Interu - Lautaro Martinez, natomiast Valentin Carboni mecz obejrzał z ławki rezerwowych. W półfinale Argentyńczycy zmierzą się ze zwycięzcą pary Wenezuela - Kanada.
Bardzo dobrze w to spotkanie weszła ekipa Ekwadoru. Zdecydowanie zaskoczyli oni Argentyńczyków zarówno swoją odwagą, jak i intensywnością. Dopiero po trzydziestu minutach gry, to podopieczni Lionela Scaloniego zaczęli odzyskiwać kontrolę nad przebiegem meczu i w 36. minucie zdobyli upragnionego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka spadła na głowę niepilnowanego Lisandro Martineza, który strzałem głową wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W 62. minucie idealną okazję do wyrównania miała drużyna Ekwadoru, bowiem po weryfikacji VAR, sędzia wskazał na jedenastkę. Do piłki podszedł Enner Valencia, ale nie wykorzystał swojej szansy i strzelił prosto w słupek. Mimo to Ekwadorczycy nie zatrzymywali się i cały czas walczyli o wyrównanie. W 92. minucie po wrzutce Yeboaha, piłkę delikatnie musnął głową Rodriguez, a ta znalazła drogę do siatki.
Mecz zakończył się wynikiem remisowym, tak więc czekał nas konkurs rzutów karnych (w Copa America w przypadku braku rozstrzygnięcia w regulaminowym czasie gry, zespoły nie przystępują do dogrywki). Pomimo nietrafionego karnego przez Messiego, który rozpoczynał serię jedenastek, to właśnie Argentyna finalnie triumfowała.
Lautaro Martinez - Napastnik Interu rozegrał 65 minut i krótko mówiąc nie był to udany występ Argentyńczyka.
Valentin Carboni - Młody zawodnik całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.
Komentarze (2)