
Kristjan Asllani nie grał tak często, jak się tego spodziewano, ale młody Albańczyk jest zadowolony ze swojego dotychczasowego doświadczenia w Interze i jest gotów na zbliżający się mecz z Włochami. Pomocnik został sprowadzony do Mediolanu z Empoli za 14,5 miliona euro podczas letniego okienka transferowego.
- Jestem młodym zawodnikiem, wiem, że przede mną stoją tacy zawodnicy jak Brozović i Calhanoglu od których mogę się wiele nauczyć. Jestem zadowolony z liczby minut, które rozegrałem do tej pory, to nie jest łatwa sytuacja.
- To będzie dla mnie szczególny mecz, ponieważ mieszkam we Włoszech od drugiego roku życia. Mam wielu przyjaciół w drużynie Włoch i mam nadzieję, że dobrze zagramy przeciwko nim. Rozmawialiśmy o tym meczu i już nie mogę się doczekać. To będzie bardzo trudny mecz, ale postaramy się zrobić wszystko, aby uszczęśliwić albańskich fanów. Włochy to rywal na bardzo wysokim poziomie, ale mamy też swoje cechy i musimy nadal je pokazywać.
- Myślę, że to może być nasz najsilniejszy skład Albanii w historii. Mamy naprawdę świetnych graczy ze świetną techniką, mamy też duże szanse na zakwalifikowanie się do EURO.
Komentarze (6)
jasne, że chciałby grać więcej i ta wypowiedź jest lekko pod publike
Pytanie, czy to będzie kolejny zmarnowany brylancik. Widzieliśmy już Coutinho, Kovacicia (tu chociaż coś zarobiliśmy) Zaniolo, teraz Gnonto który już gra w Leeds, u nas by zagrał te ogony co Carboni
A potem cyk - wypożyczenie byleby z pierwokupem. Byle 5 mln przyjąć.
A aż tak biedni nie jesteśmy.
Włoska mentalność i brak odwagi mnie przeraża.
Senator zawsze lepszy od młodego.
No ale rzeczywiście, można wygrać mistrza z Kalulu, Saleamakersem, Tonalim, Diazem.
Ale rotować Częściej Bellanovą czy Asllanim nie wolno!