Inter zremisował z Atalantą Bergamo 0:0 w wyjazdowym spotkaniu 32. kolejki Serie A.
Od początku gospodarze osiągnęli wyraźną przewagę i już w 6. minucie mieli doskonałą okazję na objęcie prowadzenia. Sytuacji sam na sam z Samirem Handanoviciem nie wykorzystał jednak Alejandro Gomez. Inicjatywa w prowadzeniu gry Atalanty utrzymywała się przez większość czasu a Nerazzurri rzadko podchodzili pod bramkę rywala. Dużo problemów defensywie Interu sprawiał przede wszystkim Musa Barrow, który był bardzo aktywny pod polem karnym przyjezdnych. W 30. minucie Gambijczyk był bliski strzelenia gola, jednak jego strzał fantastycznie obronił Handanović. Chwilę później podopieczni Luciano Spallettiego stworzyli sobie pierwszą dobrą sytuację. Po szybkim kontrataku z piłką w pole karne wbiegał Ivan Perisić, jednak z jego mocnym uderzeniem poradził sobie Etrit Berisha. Był to jednak jeden z nielicznych momentów, kiedy to Inter znalazł się w polu karnym przeciwnika. Kolejny raz Chorwat dostał doskonałe podanie w 43. minucie, jednak z bardzo dobrej pozycji strzelił minimalnie niecelnie. Pierwsza połowa zakończyła się zatem bezbramkowym remisem.
W drugiej połowie gra była już znacznie bardziej wyrównana. Obie drużyny nie stwarzały zbyt wielu okazji do zdobycia bramki a walka miała miejsce głównie w środku pola. Zawodnikiem, który był najbliżej strzelenia gola dla Interu kolejny raz był Perisić, kiedy to po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Edera uderzył piłkę głową, jednak minimalnie chybił. Swoją szansę miał również Rafinha po bardzo dobrym odegraniu piętą w wykonaniu Mauro Icardiego, jednak Brazylijczyk źle trafił w piłkę i ta przeleciała wysoko nad bramko Berishy. Tym samym Inter kolejny raz gubi cenne punkty, których może potem zabraknąć w kontekście walki o awans do Ligi Mistrzów.
ATALANTA 0:0 INTER
Żółte kartki: Toloi, Caldara, Masiello, Mancini, Miranda, Borja Valero.
ATALANTA (3-4-1-2): 1 Berisha; 3 Toloi, 13 Caldara, 5 Masiello; 33 Hateboer, 15 De Roon, 11 Freuler, 8 Gosens (21 Castagne, 80'); 4 Cristante (28 Mancini, 85'); 99 Barrow (9 Cornelius, 46'), 10 Gomez.
Zmiany niewykorzystane: 91 Gollini, 31 Rossi, 95 Bastoni, 23 Melegoni, 32 Haas, 97 Elia.
Trener: Gasperini.
INTER (4-2-3-1): 1 Handanovic; 33 D'Ambrosio, 37 Skriniar, 25 Miranda, 21 Santon (17 Karamoh, 90'); 5 Gagliardini, 20 Borja Valero; 7 Cancelo, 8 Rafinha (23 Eder, 71'), 44 Perisic; 9 Icardi.
Zmiany niewykorzystane: 27 Padelli, 46 Berni, 13 Ranocchia, 2 Lisandro Lopez, 29 Dalbert, 63 Emmers, 64 Zaniolo, 87 Candreva, 99 Pinamonti.
Trener: Spalletti.
Sędzia: Doveri.
Komentarze (28)
Biorąc pod uwagę ostatnie mecze, dochodzę do konkluzji, że na tym etapie sezonu jesteśmy uzależnieni nie od jednego, ape dwóch zawodników, mianowicie od tandemu - Brozovic/Rafinha. Jeśli nie ma któregoś z nich, mechanizm się zacina. Tak było z Torino gdy nie było Rafinhii, tak było wczoraj z Atalantą. W zasadzie powinniśmy się cieszyć z 1 punktu, bo determinacja zawodników Gasperiniego była nieporównywalna z naszą. Oczywiście, mogliśmy wywieźć i 3 pkty, ale to byłoby zbyt wiele jak na to co pokazaliśmy - w szczególności w środku pola.
Trzeba ttzymac kciuki za remis w derbach Rzymu a może wręcz za zwycięstwo Romy.
lepuej grali chyba ja w srodku byl emre z c.zanettim a wydawalo misie ze wtedy byl cyrk ..