
Szczególne uradowanie i nieposkromiona radość dla Carlosa Augusto, który otworzył zwycięstwo nad Como strzałem głową, zdobywając swoją drugą bramkę z rzędu w lidze, po tej strzelonej na Olimpico przeciwko Lazio. Brazylijczyk skomentował sukces na San Siro, zaczynając od nagrody, którą otrzymał jako MVP, bezpośrednio od swojego kolegi z drużyny Bissecka. Mówił także o radości, zainspirowanej przez tureckiego olimpijczyka Yusufa Dikeca, który zdobył srebrny medal w pistolecie drużynowym w Paryżu 2024.
- Bisseck jest jak brat, wielki przyjaciel, obok mnie jest Bastoni, jeden z najlepszych na świecie, od którego muszę się wiele nauczyć. Nawet dzisiaj, dwa dni przed Bożym Narodzeniem, kibice wypełnili stadion, zawsze gramy dla nich, ponieważ na to zasługują i chcemy tak dalej. Pierwsza połowa nie była najlepsza, ale znamy siłę naszego zespołu i dobrze podeszliśmy do drugiej połowy, a po bramce kontrolowaliśmy grę. Wiemy, że w styczniu i lutym będzie wiele meczów, każde zwycięstwo jest ważne i musimy to kontynuować. Miło jest strzelać gole, ale najważniejsze jest zwycięstwo Interu. Cieszynka? Widziałem to u tureckiego sportowca na Olimpiadzie, chciałem zrobić coś innego.
Komentarze (0)