
Według dziennikarzy La Gazzetty dello Sport, Barcelona zamierza aktywować klauzulę odejścia widniejącą w kontrakcie Lautaro Martineza. Broni w walce o napastnika nie zamierza składać Real Madryt.
Początkowo wiele tytułów prasowych pisało, że kierownictwa Barcelony nie stać na wydanie 111 mln euro na napastnika Interu. Hiszpanie chcieli zmniejszyć tą sumę włączając do oferty jednego ze swoich niechcianych w klubie zawodników. Teraz mediolańscy dziennikarze piszą, że Duma Katalonii nie chcąc tracić czasu na negocjacje z Interistami, zamierza wpłacić między 1 a 15 lipca 111 mln euro. Real Madryt nie chce pozostawać bierny i również zamierza powalczyć o podpis snajpera. Żeby tak się stało Królewscy muszą najpierw, zwolnić w swoim zespole miejsce dla zawodnika z poza krajów Unii Europejskiej.
Komentarze (13)
Ma talent i trochę już pokopał na poziomie, ale myśle, ze nie pokazał jeszcze tyle, żeby barca i Real się o niego zabijały
Nie można zapominać, że Martinez dopiero zaczyna swoją karierę, szkoda byłoby go puszczać jak by zagrał równe 2-3 sezony po 20-25+ bramek w sezonie. 110 mln to też mimo wszystko ogromne pieniądze. Nie zachowujmy się jakby on był jedynym zbawcą Interu i podporą. Dzisiaj nie wyobrażam sobie sprzedaży Lukaku, a nie Martineza. Chociaż zaznaczam...wolałbym, żeby został i jeszcze podkreślił, ze zostaje i chce być jak Zanetti
To abstrakcyjna sytuacja, Martinez musiałby się dogadać równocześnie z oboma klubami.