
Alessandro Bastoni wziął na siebie obowiązek wytłumaczenia siebie i swoich kolegów z remisu w pierwszym meczu ligowym Interu w sezonie 2024/25. Wyjazdowe spotkanie Nerrazurich z Genoą zakończyło się ostatecznie rezultatem 2:2.
- Oczywiście, że dużo bardziej wolelibyśmy dziś wygrać, ten rezultat nie może nas cieszyć. Przed nami jednak kolejne 37 kolejek i nie uważam, że daliśmy dziś podstawy do dramatyzowania i jednoznacznie negatywnych komentarzy. Szanujemy ten punkt, mimo tego, że traciliśmy dziś gole w sposób, który dawno nam się w lidze nie zdarzał. Jesteśmy spokojni, musimy kontynuować to co robimy. Nie przypominam sobie dziś wielu strzałów na naszą bramkę, a mimo to dopuściliśmy do dwóch goli dla naszych rywali. To błędy, które musimy wyeliminować. Pracujemy nad naszą koncentracją, bo wielu z nas nadal ma w głowach turnieje Euro i Copa. Późne powroty i wczesny start sezonu dadzą o sobie znać, ale poradzimy sobie z tym. Cały czas szukamy też uzupełnień na lewej stronie trójki stoperów. Przed nami bardzo wiele spotkań i arcydługi sezon zakończony Klubowymi Mistrzostwami Świata.
Komentarze (1)