Marco Benassi w rozmowie ze Sky.
- W ciągu 3-4 miesięcy moje życie się zmieniło. Stramaccioni dał mi pewność siebie i zawsze będę mu za to wdzięczny. Czy trudno gra się na San Siro? Nie, nasi fani są doskonali. W każdym momencie, czy jest dobrze czy źle, oni nas wspierają.
- Lubię grać przed linią obrony. Trener czasami wystawia mnie w środku pomocy i to jest dla mnie dobre. Cieszę się i jestem dumny, że jestem częścią projektu młodzieżowego Interu. Teraz okazuje się, że moje poświęcenia opłaciły się.
- Czy nadal będę grał w Interze w przyszłym sezonie? To zależy od tego czy zostanie Stramaccioni, który zna nas, młodych.
- Który młody piłkarz może wiele wnieść do linii pomocy Interu? Simone Pasa, chociaż ostatnio został przesunięty do obrony. Myślę, że jest bardzo dobrym zawodnikiem.
- Jest mi bardzo przykro z powodu kontuzji Javiera Zanettiego. Jego brak jest odczuwalny – zarówno jako piłkarza jak i człowieka. Zrobimy wszystko, aby wygrać dla niego. On pierwszy pomagał nam młodym zaadoptować się tutaj. Jak sobie radzimy przy tylu kontuzjach? To nie jest przyjemna sytuacja, ale naszą siłą jest zespół i ktokolwiek gra zawsze daje z siebie wszystko.
Na koniec Marco został zapytany o niedzielny pojedynek z Napoli.
- Nie wiem czy będę grał. To zależy od Stramaccioniego. Mogę powiedzieć, że jeśli jestem potrzebny dam z siebie 100%. Napoli to bardzo silna drużyna – widać to po układzie tabeli. Muszą się jednak liczyć z Interem.
Benassi, który pojutrze skończy 19 lat w tym sezonie w pierwszej drużynie rozegrał 9 spotkań. 2 w Serie A, 3 w Pucharze Włoch, a 4 w ramach Ligi Europejskiej.
Komentarze (13)
ta stawia na was mlodych ze hoho
Zawodnik nie powinien patrzeć na to kto jest trenerem, ale powinien w całości oddać się klubowi i poświęcać się dla niego.
Nie rozumiem jaki jest Twój problem, dziwi Cię to że najstarszy zawodnik w drużynie, kapitan, pomaga chłopakom z Primavery w aklimatyzacji?