
Rafael Benitez zdobył w sobotę pierwsze trofeum podczas swojego pobytu w Interze Mediolan. Hiszpan nie ma jednak zamiaru zadowalać się jednym trofeum i zapowiada, że jego celem jest prześcigniecie pod względem liczby sukcesów z ekipą Nerazzurrich zarówno osiągnięć Manciniego, jak i Mourinho.
- Cieszę się, że zdobyliśmy Superpuchar Włoch, a przy okazji strzeliliśmy trzy bramki. Podczas przygotowań mieliśmy problemy, ponieważ wielu zawodników uczestniczyło w mistrzostwach Świata, dlatego sobotni sukces ma tym większe znaczenie. Wystawiłem ten sam skład, który zagrał w Madrycie? Biorąc pod uwagę niewiele czasu, jaki mieliśmy do dyspozycji musieliśmy postawić na coś, co zawodnicy już dobrze znają. Na poprawianie tych elementów, nad którymi chcemy pracować przyjdzie czas.
- Pozycja Eto’o? On i Pandev są napastnikami mającymi predyspozycje do bardzo szerokiej gry. Ja jednak chcę ich widzieć bliżej bramki rywala. Obecnie jesteśmy przygotowani na 50 %, jeśli mówimy o aspekcie fizycznym, dlatego mamy dość duży margines, aby poprawić naszą grę. Po tym, co widzę każdego dnia na treningach jestem optymistycznie nastawiony do pracy z tym zespołem.
[hide]
- Superpuchar Włoch jest sukcesem Mourinho czy Beniteza? Jest to pierwsze oficjalne trofeum, jakie w tym sezonie zdobył Inter. To sukces klubu, a nie trenera. Superpuchar zdobyli zawodnicy, którzy zagrali dobry mecz, robiąc to dla kibiców, którzy jak zawsze wspierali zespół. Trenerzy są w dalszej kolejności. Wygrywał tu Mancini, Mourinho, teraz ja jestem w Interze i chcę wygrać więcej, niż oni. Już w tym sezonie możemy sięgnąć po sześć trofeów.
- Prezydent Moratti nie powiedział mi, ile trofeów mam wygrać, a jedynie, że mam pracować najlepiej jak potrafię. Objąłem drużynę, która w ubiegłym sezonie wygrała wszystko i jest to dla mnie wyzwanie, element dodatkowej motywacji. Stawka jest wysoka, jednak są rzeczy, które można jeszcze poprawić, możemy także wygrać jeszcze więcej trofeów i po to pracujemy.
- Nie jestem już managerem, a jedynie pełnię rolę trenera? Cieszę się z tej zmiany, ponieważ teraz mogę więcej czasu poświęcić pracy na boisku. Jestem dumny z tego powodu, gdyż już w Hiszpanii jest ciężko o sukces, a wygrać w Anglii czy Włoszech, to już bardzo skomplikowana sprawa.
- Odziedziczyłem po Mourinho bardzo mocny zespół. Zawodnicy wiedzą, że porównania między nami są nieuniknione, ale zdają sobie także sprawę, że zaczęli nowy etap, przyszedł nowy trener i jest szansa na kolejne triumfy. W ubiegłym roku sięgnęli po trzy puchary, teraz po jeden, wiec w sumie maja już na swoim koncie cztery trofea. Jeden z zawodników ze „starej gwardii” powiedział mi, że ta drużyna bardzo się zmieniła po przyjściu Cupera. Wówczas stała się dużo bardziej poważna, profesjonalna i to zostało podczas pracy Manciniego i Mourinho. Oczekuję, że nadal będziemy pracować w ten sposób i zespół wciąż będzie się rozwijał – zakończył Benitez.
Komentarze (19)
Benitez to kolejny bardzo dobry trener i na pewno utrzymie profesjonalizm i mentalność zespołu, choć nasz styl stworzony przez Mou moze sie zmienić. Rafa na pewno będzie próbował gry bardziej pięknej dla oka.
Benitez to kolejny bardzo dobry trener i na pewno utrzymie profesjonalizm i mentalność zespołu, choć nasz styl stworzony przez Mou moze sie zmienić. Rafa na pewno będzie próbował gry bardziej pięknej dla oka.