
Rafael Benitez wraz z Javierem Zanettim wziął udział w konferencji prasowej, której głównym tematem było jutrzejsze spotkanie Interu Mediolan - Atletico Madyt, którego stawką będzie Superpuchar Europy.
Spodziewam się twardego meczu z doświadczonym przeciwnikiem, ale chcemy wygrać ze wszystkich sił. Taktycznie, pracujemy od półtora miesiąca, ćwiczymy wyższą grę, aby być jak najbliżej bramki przeciwników. Istnieją zagrożenia, ale będzie w porządku, jeżeli będziemy zdobywać 3 bramki, a tracić tylko jedną, tak jak w meczu z Romą.
Jeśli jesteśmy tu, to wolę mówić na temat klubu oraz zawodników, a nie rozmawiać o raju... Chcemy wygrać, to tylko jedno spotkanie, a dopiero później możemy mówić o raju. Atletico to silny zespół, dobry atletycznie. Nie będzie to łatwy przeciwnik. Uczyłem się w Atletico, to miły klub. Mój ojciec był fanem tego zespołu. Zawsze ich lubiłem, ale teraz studiuję i myślę jak pokonać ich jutrzejszego wieczoru.
Jestem tutaj, aby myśleć o Atletico, a nie o innych problemach, podobnie jak Liverpoolu. O nie musisz zapytać Roya Hodgsona. Wiem, że dzisiaj mamy losowanie Champions League, ale w tej chwili o tym nie myślę. O wylosowanych rywalach będziemy myśleć później. Rynek transferowy? Nie dbam o transfery. Tu w Interze, jestem trenerem, a nie menedżerem. Marco Branca jest dyrektorem technicznym i to on zajmuje się rynkiem transferowym.
Jak zagra jutro mój zespół? Rozmawialiśmy z zawodnikami i widzimy, że potrzebujemy czasu na eksperymenty wszystkich rzeczy, które badaliśmy. Teraz ważne jest, aby zespół wykonywał jak najlepiej rzeczy, które zna już bardzo dobrze, czyli te, które pokazał rok temu i te, które poznał podczas okresu przygotowawczego. Nasza kondycja? Za nami dodatkowy tydzień pracy, ale wiele będzie zależeć od piłki nożnej. Każdy z nas ma szansę wpisać się do historii Interu i wygrać trofeum, którego Inter nigdy nie wygrał. To wielka szansa dla nas.
Komentarze (5)
<br />
<br />
<br />
FoRzA<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />