Takie ogłoszenia zamieszczą pewnie niedługo w lokalnych gazetkach i internecie włodarze dwóch klubów, które jeszcze nie tak dawno święciły wielkie triumfy. Inter i Chelsea - ekipy walczące w przeciągu ostatnich sezonów o mistrzostwo, w tym roku będą biły się o miejsce w Champions League.
[hide]
Zacznę od Massimo Morattiego, bo w moich oczach popełnił on nie błąd, a wielbłąd, i to nie po raz pierwszy. Prezes "Nerrazurrich" swoimi złymi decyzjami skutecznie dokończył proces apoteozy Mourinho wśród kibiców Interu. O ile zatrudnienie Beniteza i Leonardo można było jakoś tłumaczyć, o tyle obecność Gian Piero Gasperiniego na Meazza do dziś jest zagadką. Włochowi wystarczyło pięć spotkań, żeby doprowadzić do euforii największych wrogów Interu. Moratti nie poszedł do rozum po głowy i, zatrudniając Ranieriego, wpadł z deszczu pod rynnę. W efekcie czarno-niebieskich leje, kto chce...
Początki trenerskie Ranieriego wyglądają całkiem fajnie: awans z Cagliari do Serie A, Puchar Włoch z Fiorentiną i Copa del Rey z Valencią. Problem w tym, że... to by było na tyle. Po podbiciu Półwyspu Iberyjskiego (w końcu Puchar Króla to jeden z największych sukcesów trenera) Ranieri postanowił robić furorę na Wyspach. W Chelsea zadanie miał najłatwiejsze. Po dwóch sezonach zjawił się wuj Roman z Rosji, który rzucił parę groszy na budowę nowej drużyny ( ok. 120 milionów). Wicemistrzostwo w sezonie 2003/4 oraz półfinał Ligi Mistrzów były według pana Claudio niesamowitymi sukcesami, jednak Abramowicz i reszta Anglii myślała inaczej. Trzeba było się spakować i wyjeżdżać z kraju, gdzie nie doceniono taktycznego kunsztu i geniuszu Ranieriego. Po nieudanej przygodzie na Mestalla zaczyna się epizod, w którym znajdziemy odpowiedź na pytanie: Dlaczego Ranieri nigdy nie powinien zostać trenerem Interu?
Dziewiętnasty dzień maja 2007 roku. Z posady trenera Juventusu zwolniony zostaje Deschamps. Kilka dni później klub ogłasza, że trzyletnią umowę ze "Starą Damą" podpisał Claudio Ranieri. Włoch nie kryje zadowolenia z tego faktu: - Kiedy zgłasza się po ciebie Juventus, nie zastanawiasz się długo.
Na Meazza też nie mieli nad czym główkować, bo w 2008 Moratti zatrudnił Mourinho. Portugalski superbohater miał sukcesy i poparcie wszystkich, związanych z Interem, ale oczywiście ( jak to każdy superbohater) potrzebował wroga, który sam się nawinął. Ranieri podjął wyzwanie i...zaczął przegrywać z kretesem. Zarówno na boisku, jak i na konferencjach prasowych. Gdy Claudio przeniósł się do Romy, kontynuował utarczki z Mou z podobnym skutkiem. Kiedy pewnego dnia Portugalczyk skrytykował sposób pracy Ranieriego na Stadio Olimpico, ten odparował: - Łatwo mówi się coś takiego, gdy ma się za plecami Abramowicza, czy Morattiego. Dziwne, że powiedział to człowiek, który został zwolniony przez Abramowicza i który za kilka tygodni(albo wcześniej) zostanie zwolniony przez Morattiego.
Niedawno prezes Interu podsunął pod nos kontrakt, a Ranieri zrobił kolejną żałosną rzecz: mając świadomość, że nie przebije Mou, rzekomo zakopał topór wojenny z obecnym szkoleniowcem Realu: -Nie żyję w zazdrości. Jose Mourinho pogratulował nam po zwycięstwie z CSKA Moskwa w Lidze Mistrzów. On i Herrera powinni mieć swoje pomniki w Appiano Gentile.
Teraz Ranieri zaczął pracować na swój pomnik w Mediolanie i jeśli tak dalej pójdzie fani Milanu bardzo szybko mu go wybudują. Żal mi tylko Wesley’a Sneijder’a, który w tym momencie powinien zastanawiać się, jak z kolegami z Old Trafford dopaść Manchester City. Holender wrócił po kontuzji, ale trudno mu odbudować formę, bo… trener ‘boi się, że Wes znów nabawi się kontuzji’. Przed dzisiejszym meczem Ligi Mistrzów z Marsylią Claudio Myśliciel Ranieri błysnął kolejnym aforyzmem. Otóż najlepszy pomocnik Interu może nie zagrać we Francji od początku bo ‘ Cambiasso i Zanetti gwarantują spokój w środku pola’. W takiej sytuacji aż prosi się o sparafrazowanie kibiców Lecha Poznań: Sneijder zawsze będzie interistą, Ranieri niekoniecznie.
Trzymam jutro kciuki za mediolańczyków. Wygrać z Marsylią to nic wielkiego, ale pokonać drużynę ze Stade Velodrome ze Sneijderem i ...Ranierim na ławce jest już większym wyczynem.
PS. Gdyby pan Moratti był zainteresowany, posiadam nr kontaktowy do Fabio Capello i chętnie się podzielę.
Czytaj również na SportNewsy.pl
Artykuł napisał Dariusz Faron, były redaktor strony FcInter.pl, znany szerzej jako Rabarbar18.
Komentarze (38)
Leonardo nie owijał w bawełne że traci dużo bramek bo powiedział, ze musi gonić tabele i tu trzeba bramek, zaś Ranieri od razu dochodzi do wniosku że spokój najważniejszy nawet jak zespół stacza sie dynamicznie w tabeli.<br />
Moratti nie umi znaleść po prostu odpowiedniego trenera, Leo był niezły ale w ważnych meczach zawodził, Benitez miał reputacje ale nie umiał nawiązać kontakt z graczami, Gasperini miał kosmiczną wizje footballu która żeby zaczeła sie sprawdzać potrzebowała czau, a na to Inter nie mógł sobie pozwolić, natomiast Ranieri gra zachowawczy football do którego nie am graczy i nie umi wykorzystać naszego poteciału, poza tym w tym momencie powinien trenować ich z batem a nie być dobrym ojcem.<br />
Latem z posród wolnych trenerów byłem za Dungą oraz Klinsmanem, alei ch kandydatury z niewiadomych powodów olali.
Cambiasso i Zanetti gwarantują spokój w środku pola’,, haha spkoj...no w koncu dom spokojnej starosci
@Jak powiedział Paolo Cozza w moim wywiadzie: "Ranieri jest dobry na sytuacje krytyczne. Typu, że on ma zastąpić jakiegoś trenera i poprawić sytuację. Zdobywa wyniki, ale nie jest taki jak Mourinho." Cały wywiad tutaj -> <a href="http://sportnewsy.pl/Newsy/1377-o-futbolu-w-wydaniu-reprezentacyjnym-a-przede-wszystkim-o-interze-wywiad-z-paolo-cozza">http://sportnewsy.pl/Newsy/1377-o-futbol­u-w-wydaniu-reprezentacyjnym-a-prz­ede-wszystkim-o-interze-wywiad-z-p­aolo-cozza</a><br />
@Ranieri tak, ale na chwilę. Inter to klub mistrzów, a nie drużyna, która jest na którym? 7 ! miejscu ! Panowie bez jaj. Osobiście chciałbym Mourinho. Nie da się? Capello może Villas-Boas. Ale nie Ranieri... On już swoje zrobił...
<br />
@tytusek - Uważasz, że Leonardo i Gasperini to mistrzowie. Jak dla mnie poziom Ranieriego. <br />
<br />
@Gaszka. Chyba nie powiesz, że Capello to ten sam poziom co Ranieri? Poza tym patrząc na ostatnie decyzje Massimo po Gasperinim i Ranierim spodziewam się Mariana Tajdusia z Limanovii - zrobił awans do piątej ligi. Powinien "wprowadzić spokój"
<br />
Przespaliśmy Hiddinka, w tej sytuacji czekać tylko na zwolnienie AVB, który w Chelsea sobie nie radzi, ale lepszego kandydata na teraz nie ma. Włoski zna, nasze środowisko też bo przez rok pracował tu z Mourinho.<br />
<br />
Pozbyć się Ranieriego, który podobnie jak Gasperini nie wie, że drużynę trzeba zacząć budować od Sneijdera w roli trequartisty i ustawia go jak Gasp na lewym skrzydle czy wymyśla jakieś inne udziwnienia. A najchętniej posadziłby go na ławce. <br />
<br />
Jeśli nie możemy mieć dobrego trenera, to weźmy Zengę. To człowiek, który dałby sobie obciąć wszystkie kończyny za Inter. Może nie jest wybitnym taktykiem, ale byłby świetnym motywatorem. Przynajmniej charakterem przypominałby Mourinho. Nie pozwoliłby pluć nikomu na klub. <br />
<br />
U nas tymczasem najlepszy trener to taki, które połowe życia spędził a) w Juve b) w Milanie c) w Romie.<br />
<br />
<br />
<br />
Drakon - moze powodem jest to, że Moraś wymaga gry wymienionych przez Ciebie. W koncu glupio, zeby "miszczowie" siedzieli na ławie albo Pazzo za ktorego dal te 17 baniek.
Wyłącz kapsa i nie dodawaj 3 komentarzy na newsa .
LUCIO<br />
MAICON LUCIO SAMUEL NAGATOMO<br />
ZANETTI PALOMBO POLI<br />
SNEJDER<br />
ZARATE MILITO FORLAN