
Inter Mediolan po raz kolejny odrzucił ofertę Romy za Nicolasa Burdisso. Informacje na temat proponowanych 6 mln euro przez Rzymian okazały się nieprawdziwe, ponieważ Giallorossi są skłonni wyłożyć na stół nie więcej, jak 4,5 mln euro plus ewentualne bonusy.
W tej sytuacji coraz bardziej prawdopodobny staje się transfer Argentyńczyka do Juventusu. Po wstępnych zapytaniach Mistrzowie Włoch dali Bianconerim zielone światło do negocjacji. Stara Dama jest w stanie bez większych problemów spełnić żądania samego zawodnika, który oczekuje 4 – letniego kontraktu opiewającego na 2,8 mln euro rocznie. Co więcej, Giuseppe Marrotta skłania się także do zaakceptowania oczekiwań Mistrzów Europy, którzy wycenili Burdisso na kwotę 6 – 8 mln euro. Transakcja jest tym bardziej prawdopodobna, ponieważ trener Juve – Luigi Del Neri – zdefiniował Argentyńczyka, jako idealnego kandydata do wzmocnienia defensywy swojego zespołu.
Całe zamieszanie najbardziej irytuje samego zainteresowanego, który już za dwa dni kończy swój urlop, a mimo to nie wie jeszcze, na zgrupowaniu jakiego zespołu ma się stawić. O stanowisku swojego klienta mówi Fernando Hidalgo – Nicolas jest niezadowolony zarówno z postępowania działaczy Interu, ale także rozczarowali go przedstawiciele Romy, którzy obiecali wykupić jego kartę, a do tej pory nie dotrzymali słowa. Mieli przecież trzy miesiące na osiągnięcie porozumienia…Oczywiście to Inter zdecyduje o przyszłości mojego klienta, ale jeśli Burdisso pojawi się na zgrupowaniu Nerazzurrich to zrobi to, aby pozostać w tej drużynie. To nie my powinniśmy doradzać Morattiemu, jakie wyjście z tej sytuacji jest najlepsze – powiedział agent zawodnika.
Komentarze (12)
Teraz mi jedno czy trafi do Juve za 8 mln. czy pozostanie w Nerazurrich, bo sezon jak i Mundial miał dobry, wiec jest pierwszy z ławki na tą chwile.
<br />
Juve szuka skrzydłowego ale nie na ławkę <img src="/files/emoticons/10" alt="