
Przełomowy sezon, przełomowy Inter. Od początku obecnych rozgrywek możemy oglądać drużynę odmienioną jakby czarodziejską różdżką przez maga i czarodzieja, Luciano Spallettiego. Przed nami już 14. kolejka spotkań, coraz szybciej zbliżamy się do półmetku. Pociąg o nazwie Internazionale pędzi po szynach ułożonych przez 58-letniego szkoleniowca. Miejmy nadzieję, że i tym razem się nie wykolei.
Cagliari gra tak, jak na typowego średniaka rozgrywek przystało. Czasami uda się osiągnąć kilka dobrych rezultatów, by po chwili wszystko zaprzepaścić w kolejnych kolejkach. W tej sytuacji było trochę na odwrót. 6 porażek w pierwszych 8 spotkaniach, w tym 4 kolejne przegrane pomiędzy kolejkami 5-8 sprawiły, że z posadą pożegnał się Massimo Rastelli. W jego miejsce z odsieczą do klubu z Sardynii powróciła legenda drużyny, Diego Lopez. 44-latek, który przez 12 lat był zawodnikiem Cagliari, zasiadał już na ławce trenerskiej zespołu w sezonie 13/14. Teraz jego misją jest spokojne utrzymanie się drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej. W ostatnich pięciu spotkaniach ekipa Isolani trzykrotnie zwyciężyła, co sprawiło, że przesunęła się w górę ligowej tabeli i obecnie zajmuje 13 miejsce. Najgroźniejszym zawodnikiem wyspiarzy jest zdecydowanie Joao Pedro. Ten ofensywnie usposobiony pomocnik zdobył w tym sezonie 4 bramki i zaliczył jedną asystę. To właśnie on, a także Nicolo Barella będą jutro na oku kierownictwa Interu, które z wysokości trybun będzie oglądało spotkanie.
Inter kontynuuje swoją znakomitą passę spotkań bez porażki. Licząc spotkania z końcówki poprzedniego sezonu, jest to już 15 takich meczów. Ostatnio Corriere dello Sport podało, że jest to najlepszy start Nerazzurrich od 1950 roku, kiedy to w 13 pierwszych kolejkach podopieczni Aldo Olivieriego 11 spotkań wygrali oraz zanotowali po jednym remisie i porażce. Teraz wszyscy liczą na kontynuację dobrej serii. Jeśli Inter chce w końcu powrócić na europejskie salony, takie mecze, jak ten przeciwko Cagliari musi wygrywać. Dużym komfortem dla Spallettiego jest brak kontuzji podstawowych zawodników. Tylko młody Zinho Vanheusden przechodzi obecnie rehabilitację po kontuzji kolana, której doznał na początku sezonu. W ciemno możemy również typować, jaki skład wybiegnie na jutrzejszy pojedynek. 58-letni trener przyzwyczaił już nas, że jeśli nie musi, to nie dokonuje zbyt wielu korekt w składzie.
Czy to będzie ładne spotkanie? Wcale nie musi takie być. Najważniejsze, by Inter wyjechał z Sardynii z trzema punktami. To jest w tej chwili priorytet. Przy obecnej formie Nerazzurrich szansa na taki rezultat jest duża. Pierwszy gwizdek pana Luki Pairetto o godzinie 20.45. Forza Inter!
Ostatnie spotkania:
05/03/17 Cagliari 1-5 Inter (Borriello - Perisic x2, Banega, Icardi, Gagliardini)
16/10/16 Inter 1-2 Cagliari (Joao Mario - Melchiorri, Handanovic sam.)
23/02/15 Cagliari 1-2 Inter (Carrizo sam. - Kovacic, Icardi)
28/09/14 Inter 1-4 Cagliari (Osvaldo - Sau, Ekdal x3)
23/02/14 Inter 1-1 Cagliari (Rolando - Pinilla)
Przewidywane składy: TUTAJ
Kartka z kalendarza:
2016/17 Po publikacji burzliwej biografii, Icardi ku uciesze tifosich zgromadzonych na Curva Nord marnuje karnego w spotkaniu z Cagliari
Komentarze (6)