
Utalentowany Luca Caldirola, w przeszłości kapitan wielu kategorii juniorskich w zespole Nerazzurrich powrócił do Interu zeszłego lata, kiedy to jego wypożyczenie w holenderskim Vitesse dobiegło końca. Teraz, gdy szanse Włocha na pierwszy skład wicemistrzów Włoch są iluzoryczne, wiele mówi się o jego odejściu, do którego miałoby dojść już w styczniu.
20-latek nie odszedł z Mediolanu, przede wszystkim z polecenia Gian Piero Gasperiniego. Trener naciskał w tej sprawie na władze, które po krótkim namyśle w końcu przystały na prośbę opiekuna Nerazzurrich. Teraz, choć gracz nadal znajduje się na liście nazwisk kadry zespołu nie oglądamy go zbyt często w czarno-niebieskich barwach na boisku. Wszystko dlatego, gdyż na pozycji stopera za konkurentów ma choćby: Lucio, Ranocchię, Samuela czy Chivu. Nie ma się zbytnio więc czemu dziwić.
Młody defensor sam wydaje się zdawać sobie sprawę z niepewnej pozycji w mediolańskim gigancie, sam jest zdecydowany odejść z klubu w styczniowym okienku transferowym. Wielce prawdopodobne, że gracz trafi do włoskiej Ceseny, która od jakiegoś czasu dysponuje częścią praw do karty zawodniczej reprezentanta Italii do lat 21.
Komentarze (10)
Szkoda by bylo zeby Luca podzielil los Bonucciego...
Lecz, jeżeli chodzi o wypożyczenie, to czemu nie, ale Caldirola, już niedługo może grać w podstawowym składzie, gdyż Samuel z Lucio już długo sobie raczej nie pograją.<br />
A wtedy przyszedłby czas na duet Caldirola-Ranocchia.