
Głównym zagrożeniem dla Interu jest Erling Haaland, który strzelił już 9 goli w pierwszych 4 kolejkach Premier League. Inzaghi ma jednak na niego sposób - jest nim Francesco Acerbi.
Jak podkreśla Corriere dello Sport, pomysł trenera Nerazzurrich polega na powtórzeniu tej samej strategii, co podczas finału w Stambule, kiedy włoski obrońca nie odstępował Norwega na krok.
Acerbi odegrał kluczową rolę na napastniku Guardioli, zabierając mu czas i przestrzeń, nieustannie go wyczekując i zmuszając do odegrania marginalnej roli w finale.
W ostatnich latach Acerbi dał się poznać jako specjalista w tego typu zadaniach: od Girouda po Osimhena, od Haalanda po Lukaku. Dzięki doświadczeniu i umiejętnościom, były zawodnik Lazio, pomimo swojego wieku, zawsze wygrywał takie pojedynki i Simone Inzaghi ma nadzieję, że jutro będzie podobnie.
Komentarze (4)