
Po długim okresie oczekiwania Inter zaczyna odkrywać Mehdiego Taremiego. Irański napastnik wyjdzie dziś w podstawowym składzie na mecz z Lazio, co potwierdziły wczorajsze treningi w Appiano. To dla byłego zawodnika Porto ogromna szansa – zarówno w kontekście końcówki sezonu, jak i zbliżającego się finału Ligi Mistrzów, w którym każdy może odegrać ważną rolę - czytamy na łamach Corriere dello Sport. Czy faktycznie będziemy świadkami "odkrycia" Taremiego na dwie kolejki przed końcem sezonu?
Jak zauważa Corriere dello Sport, wszystko zmieniło się podczas rewanżowego półfinału z Barceloną. To właśnie Taremi, wchodząc z ławki za Lautaro, odegrał kluczową rolę – zanotował asystę przy bramce Frattesiego, która przesądziła o awansie. W kolejnym meczu wywalczył rzut karny, pokazując swoją wartość. To właśnie dlatego Simone Inzaghi myśli o nim jako o zawodniku wyjściowego składu – by dać mu kontynuację, wykorzystać dobrą formę i wzmocnić jego pewność siebie.
Taremi ostatni raz trafił do siatki 26 stycznia w meczu z Lecce – był to jego trzeci gol w tym sezonie. Kibice Interu liczą, że dziś znów będą mogli świętować jego trafienie.
Komentarze (6)
Cały sezon miał słaby i ewentualny jeden mecz tego nie zmieni.