
Inter odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu – po triumfie w Lidze Mistrzów z Ajaxem i wygranej 2:1 nad Sassuolo, Nerazzurri pokonali na wyjeździe Cagliari 2:0 w 5. kolejce Serie A. Gole strzelili Lautaro Martinez i Pio Esposito, dla którego było to premierowe trafienie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Po meczu głos zabrał Cristian Chivu:
– Zespół zagrał dobrze, pokazaliśmy jakość i kilka świetnych akcji. Zabrakło nam skuteczności, mogliśmy zamknąć mecz w pierwszej połowie, ale taki jest futbol – trzeba umieć zaakceptować jego rytm. Czasem gra wymaga cierpliwości, pracy i poświęcenia. Cagliari zaskoczyło nas ustawieniem, a gdy nie udało się wcześniej rozstrzygnąć spotkania, rywale nabrali pewności siebie. Ostatecznie jednak zachowaliśmy koncentrację i dowieźliśmy zwycięstwo. To najważniejsze.
– Sami dwukrotnie trafiliśmy w słupek, wiedzieliśmy też, jak groźni mogą być w stałych fragmentach. Po zmianach straciliśmy nieco fizyczności, ale nie daliśmy sobie strzelić gola – i to cieszy. Zawodnicy świetnie rozpoznają sytuacje na boisku, stopniowo pokazują, na co ich stać. Dlatego zawsze podkreślam: ta grupa zasługuje by jej bronić. Wiele osób zapomniało, jak mocny był Inter w zeszłym sezonie. Nowi gracze wnoszą jakość i rywalizację, utrudniając mi wybory – i dobrze. Drużyna rośnie, nabiera wiary w siebie i to widać.
Chivu poświęcił kilka słów młodemu strzelcowi:
– Pio ma dopiero 20 lat i całą przyszłość przed sobą. Musi dalej ciężko pracować, pozostać skromnym i rozwijać się krok po kroku. Już od miesięcy powtarzam, że robi duże wrażenie – dziś to potwierdził. Gra dla zespołu, niczego się nie boi, a pod bramką zachowuje zimną krew. Bardzo się cieszę z jego pierwszego gola.
Na koniec trener odniósł się do sytuacji transferowej:
– Jeśli chodzi o Martíneza i Sommera, sprawa była jasna już podczas ostatniej przerwy reprezentacyjnej. Przyszłość pokaże, co się wydarzy. Takie kwestie mogą zmieniać się z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc.
Komentarze (6)
To sporo wyjaśnia w tej kwestii...