
Gabriele Cioffi wziął udział w konferencji prasowej zorganizowanej przed jutrzejszym meczem Udinese z Interem na Giuseppe Meazza. Oto co na niej powiedział opiekun naszych rywali:
Przez dwa dni nie robiliśmy żadnych analiz, ponieważ mieliśmy inne zajęcia. Potem dbając o szczegóły zabraliśmy się do pracy. Świadomie podszedłem do tego nie odkładając przy tym niczego na bok. Ostatni remis był bolesny, ale powróciliśmy do naszego codziennego entuzjazmu podczas cotygodniowej pracy.
Jak wygląda stan Successa? W ataku macie Lukkę, który zaczyna dobrze grać.
- Za kilka godzin mamy trening i będziemy testować kondycję Successa. To dobrze, że mam pozytywny ból głowy związany z wyborem składu meczowego. To znaczy, że każdy wykonuje należycie swoją pracę.
Będziesz starał się wykorzystać ostatnią dobrą formę Lukki?
- Pokazałem, że wprowadzanie młodych zawodników wcale mnie nie przeraża i to jest punkt na korzyść Lukki. Kieruję się instynktem. Lorenzo pokazał niezwykłe rzeczy. Ma wrodzony talent, ale wciąż musi się jeszcze wiele nauczyć. Pokazał się z dobrej strony z Hellasem. Wydaje się, że łatwo jest wejść na boisko pięć minut po pierwszym gwizdku, ale to wcale nie jest łatwe. Pokazał dojrzałość w meczu z Monzą. Z Milanem mniej mi się podobał, ale to był dla niego ważny test, który zdał.
Czy Masina będzie przydatny pod nieobecność Bijola? Przejdziecie na czteroosobowy blok defensywny?
- Postąpiłbym wbrew 30-letniej historii tego klubu. Nie wezmę na siebie takiej odpowiedzialności. Masina jest po długiej kontuzji. Nie widziałem go dobrze z powodu jego postawy, ponieważ był jakiś wycofany. Jest dla nas ważną częścią szatni z odpowiednim nastawieniem. W ciągu kilku ostatnich tygodni radził sobie bardzo dobrze. Nie widzę go, jako piątego w kolejności obrońcy.
Czego oczekujesz od pary swoich napastników w meczu z Interem?
- Oczekuję poświęcenia od obrońców po napastników, inaczej nie strzelimy gola na Giuseppe Meazza. Oczekuję umiejętności czytania tego, co jest potrzebne w danym momencie meczu. Nawet grając perfekcyjnie spodziewam się, że Inter będzie w stanie wykorzystać nawet jeden najmniejszy nasz błąd. Wystarczy jedno dobre podanie, które przekroczy linię obrony lub odwrócimy się na moment w złą stronę. Trzeba będzie dużo biegać.
Co z Pereyrą? Czy Lovric znajdzie się na ławce? Samardzic po raz kolejny będzie musiał udowodnić, że jest ważny dla drużyny.
- Ostatnia kontuzja Pereyry nie była udawana. Nie trenował przez cały tydzień, ale powiedział mi, że chce grać, dlatego umieściłem go w kadrze, ponieważ taki zawodnik zmienia charakter zespołu. Lovric za mojej kadencji zawsze ciężko pracował, nie akceptując roli rezerwowego. Wykazywał się na treningach w ostatnim tygodniu. Do tej pory pokazał mi, że zasługuje na wyjściowy skład, za intensywność na treningach i w meczach, kiedy znajdzie się już na murawie. Dla Samardzicia wszystkie mecze muszą być ważne, nie tylko ten z Interem. Jestem przekonany, że zagra świetny mecz.
Komentarze (1)