
Przed spotkaniem o dużym ciężarze gatunkowym - rewanżowym meczem ze Slavią, którego stawką jest dalsza szansa na awans z grupy tegorocznej Ligi Mistrzów - kilka słów zgromadzonym na konferencji prasowej dziennikarzom, przekazał trener Antonio Conte.
- Przed nami kluczowy mecz i nie ma absolutnie miejsca na rozmyślanie o kontuzjach czy użalanie się nad sobą. Oczywiście, że strata takich zawodników jak Barella, Sensi, Asamoah to cios. Brakuje nam też przecież nadal Sancheza. Ale z drugiej strony bardzo cieszę się, że zarówno Matteo Politano jak i Roberto Gagliardini wykonali ogromną pracę i udało im się wrócić do dyspozycji na ten mecz, to dla nas wiele znaczy. Zawsze proszę tych zawodników o dużo, a oni zawsze są w stanie zrobić to czego od nich wymagam. Jestem trenerem ludzi, którzy potrafią czerpać energię do gry nawet w bardzo trudnych warunkach.
- To będzie bardzo trudny pojedynek, będziemy musieli zaskoczyć przeciwnika. Nasz poprzedni mecz z nimi, a także to jak Slavia dwa razy zagrała z Barceloną jest niczym ich manifest.
- To jaka jest waga i ile emocji budzi ten mecz wskazuje nam, że musimy grać go z uśmiechem na ustach, tylko z pozytywną energią i podejściem uda nam się przywieźć z Pragi punkty, których tak potrzebujemy. Od pierwszego meczu z Czechami jesteśmy już w zupełnie innym miejscu jako drużyna, cały czas się rozwijamy i chciałbym zobaczyć tę różnicę na boisku. Teraz każdy z nas dokładnie wie czego chce on sam i czego chcemy my wszyscy jako zespół. Również Ci, którzy grają mniej meczów, są gotowi i mają w głowie jasny obraz naszej wizji gry - przykładem na to niech będzie występ Borjy Valero przeciwko Torino. Każdy z graczy, który jest w zespole ma jakość i w lipcu chciałem go w swoim składzie. Personalia na boisku mogą się zmieniać, ale nie nasz styl i tożsamość drużyny.
- Dobra postawa zawsze zwiększa Twoje szanse na sukces w danym meczu. Chcemy grać dobrą piłkę, być dobrze zorganizowaną drużyną. Takie mecze jak ten ze Slavią są potrzebne: to mocny rywal, dobrze radzący sobie w Europie, potrafiący narzucić swój styl gry. Musimy radzić sobie z takimi przeciwnikami jeśli chcemy utrzymać nasz trend wzrostu całego klubu. Nasza podróż w Europie dopiero co się zaczęła i nikt z nas nie chce jej jeszcze kończyć. Jeśli możemy robić postępy we Włoszech to wierzę, że stać nas na nie także w pucharach. Jesteśmy gotowi i chcemy spróbować powalczyć. Zdajemy sobie sprawę z naszej sytuacji i szans na awans, ale naszym zadaniem teraz jest zrobić wszystko aby te szanse zwiększyć.
Komentarze (3)