Eugenio Corini trener Brescii wziął udział w konferencji prasowej zorganizowanej przed spotkaniem z Interem. Oto co miał na niej do powiedzenia trener naszych dzisiejszych rywali:
- Gracie kolejny mecz w krótkim odstępie czasu.
- Wróciliśmy późno z ostatniego meczu. Trenowaliśmy, ale mieliśmy niewielką liczbę zawodników do dyspozycji. Główny trening przygotowujący zawodników do meczu odbędzie się wtorkowego popołudnia. Czeka nas mecz z bardzo silnym przeciwnikiem.
- Czy będą jakieś zmiany w składzie?
- Balotelli i Donnarumma mogą grać razem niezależnie od cech , które posiadają. Dokonamy wyboru decydując się na konkretne cechy, kosztem innych. Musimy ocenić, które cechy będą nam potrzebne w tym meczu i na tej podstawie zdecydować, kto będzie grał w pierwszym składzie. Jest wiele rzeczy do oceny, a ja staram się wykorzystać umiejętności naszych zawodników jak najlepiej.
- Jakiego błędu nie można popełnić przeciwko Interowi?
- Nasze doświadczenie będzie ważne, ale to jak będziemy grać w piłkę będzie miało fundamentalne znaczenie.
- Wydaje się, że ostatnio Brescia zapomniała jak kreować sobie sytuacje?
- To prawda. W meczach przeciwko Fc Genoa i Fiorentinie nie stworzyliśmy sobie wielu okazji do zdobycia bramki. Czegoś nam brakuje. W tej trudnej lidze, umiejętności zawodników mogą podnieść lub obniżyć poziom drużyny. Dlatego trzeba znaleźć równowagę.
- Czy Balotelli zrozumiał już waszą filozofię gry?
- Niewielu zawodników na świecie potrafi tak zmienić równowagę w drużynie. Mario musi się dostosować do stylu gry w piłkę jaki preferuje zespół Brescii. Musi się jeszcze doskonalić w tym.
- Czego oczekujesz od Interu w tym spotkaniu?
- Inter będzie wściekły. Będą chcieli odzyskać utracone punkty, ale staną przed drużyną, która również będzie chciała odzyskać stracone punkty z Genoą. Każdy ma swoje cele. Ustawię swój zespół tak, żeby osiągnąć korzystny rezultat. Żałuję, że nie dysponuję pełną kadrą. Jest to trudność, którą musimy pokonać.
Szymonowi jestem bardzo wdzięczny co zrobił dla Klubu ale to już przeszłość liczy się tylko teraźniejszość ☺️.Więc dajmy czas Chivu a na pewno będziemy mieli z niego dużo pociechy.
Bonny niech gra i się rozwija. niemniej thuram w meczu z Napoli byłby zapewne dużo lepszy od Bonnygo, który uczciwie trzeba to powiedzieć zagrał bardzo słabo pod Wezuwiuszem
Komentarze (4)