Bez choreografii i nie tylko - Curva Nord została "uciszona" przez władze bezpieczeństwa publicznego. Na trybunach nie zobaczymy choreografii, wywieszonych flag i nie usłyszymy sprzętu nagłaśniającego. Potrwać ma to... do końca sezonu.
Według doniesień La Gazzetta dello Sport jest to odpowiedź na sytuację, jaka miała miejsce pod koniec meczu z Juventusem, kiedy to Kibice Interu rzucali fajerwerkami w kierunku pojazdów policyjnych oraz autobusów kibiców Juventusu. W wyniku tego zdarzenia doszło do uszkodzenia pojazdu policyjnego.
Swoje oświadczenie wydała Curva Nord, którego treść cytujemy poniżej:
Drodzy kibice Interu
przed nami wiele ważnych pojedynków, ale niestety ze względu na ostatnie wydarzenia na Curva nie będzie flag, systemu nagłośnienia, a planowana choreografia przygotowana na mecz z Atletico nie zostanie zrealizowana.
Zapłacimy za nasze winy i bierzemy za to pełną odpowiedzialność, niech będzie to jasno powiedziane, ale przede wszystkim upewnimy się, że popełnimy kolejnego przewinienia. W świetle tych wydarzeń straciliśmy wielu oddanych sprawie chłopaków, ale to musi dać nam siły, by się zjednoczyć i wspólnie iść naprzód.
Każdy z nas będzie musiał dać z siebie 110%, ponieważ aby to nadrobić, będziemy musieli nadrabiać powstałe braki. Tylko pomagając sobie nawzajem i zwierając szeregi wyjdziemy z tego silniejsi.
To będzie kilka ciężkich miesięcy, ale mimo to, jeśli każdy odegra swoją rolę, znów będziemy najlepszą Curva we Włoszech.
Komentarze (13)
Ja zrozumiałem to tak:
- awantura po meczu
- psiarnia dobiera się kilku typom do dupy
- curva Nord prostestuje… no właśnie, przeciwko czemu?
Dzięki za info 💪