Davide Santon, który swoim błędem w kryciu Stephana El Shaarawego, sprokurował akcję po której Roma wyszła na prowadzenie w niedzielnym meczu z Interem, podjął decyzję o zamknięciu swojego profilu w jednym z popularnych serwisów społecznościowych.
Konto włoskiego obrońcy w portalu Instagram nie jest dostępne licząc od wczesnego poranka w poniedziałek. Mimo, że niektóre treści na których zawodnik został oznaczony przez fanów nadal są dostępne, to sama publiczna strona profilu Santona i wrzucane przez niego zdjęcia zostały zablokowane.
Powodem tej decyzji ma być ogromna fala hejtu, która spadła na Santona po meczu z Romą. Wśród obelg i gróźb tylko promil wypowiedzi fanów utrzymywało się w ryzach wypowiedzi na poziomie, a kilku kibiców doceniło też poczucie obowiązku Santona, który przeprosił fanów jeszcze podczas schodzenia z murawy San Siro kiedy został zmieniony przez Dalberta.
W totalnej opozycji do zachowania kibiców wydaje się być pomeczowa wypowiedź Luciano Spallettiego:
- On nie musi nikogo przepraszać. Łatwo Wam mówić, obserwatorom z ciepłego krzesełka wysoko na trybunach. Gra na boisku to zupełnie co innego niż Wam się wydaje. Kogo on ma przepraszać? To są rzeczy, które w piłce się zdarzają. Ile razy widzieliście taką sytuację, w której piłkarz po prostu źle ocenia tor lotu piłki? A może to Ci zawodnicy, którzy nie dali Davide żadnej asekuracji powinni Was teraz przepraszać? Jeśli przyjdzie do mnie i będzie przepraszał za to co się stało to może być pewny, że więcej już u mnie nie zagra.
Komentarze (20)
Co do Dalberta - typ ma już rozegrane ponad 500 minut, więc nie jest tak, że on nie gra. Cancelo na potwierdzenie swojej wartości potrzebował mniej czasu, a jemu dodatkowo na drodze stanęła kontuzja.
Czujesz się konstruktywnie skrytykowany?