
Inter Mediolan, w hicie wielkanocnej kolejki włoskiej Serie A, uległ na mediolańskim Stadio Giuseppe Meazza Juventusowi Turyn 1-2. Trafienie dla Interu zaliczył niezawodny Rodrigo Palacio, dla Juve strzelali Fabio Quagliarella i Alessandro Matri.
Mecz dla Nerazzurrich rozpoczął się w najgorszy możliwy sposób. Bramka rywali podcieła gospodarzom skrzydła już po trzech minutach gry. Kilkadziesiąt centymetrów swobody przed polem karnym świetnie wykorzystał specjalista od pięknych goli - Fabio Quagliarella, zdejmując pajęczyne w lewym rogu bramki strzeżonej przez Samira Handanovicia.
Tak szybko strzelona przez Juve bramka musiała dobrze wpłynąć na obraz dzisiejszego spektaklu. Już w 6. minucie Inter odpowiedział świetnym rajdem żelaznego Il Capitano, który wywalczył korner. Jak się później okazało jeden z wielu zupełnie bezproduktywnych i z punktu widzenia Juventusu niegroźnych stałych fragmentów gry. Dodatkowo po tym Bianconeri przez Andreę Pirlo wyprowadzili kontrę, która była pierwszym znakiem ostrzegawczym na zapędzających się pod bramkę Buffona defensorów z Mediolanu. Po stracie bramki o grze Interu można powiedzieć, że była chaotyczna. Powoli w spotkanie wchodził Mateo Koviacić. Chimeryczną można nazwać grę Cassano i Alvareza. Wszystkie akcje, jeśli tylko wchodziły na połowę Juventusu zaczynały i kończyły się na FantAntonio lub Palacio. I to ta dwójka w 12. minucie poważnie zagroziła bramce Juventusu. Po strzale głową Palacio w bramce znalazł się jednak Buffon, bez piłki.
Inter po momencie gry, w którym pełną kontrolę nad spotkaniem miało Juve, nabrał świeżego powietrza. Gra przyspieszyła przez co zawodnicy z Turynu częściej mieli możliwość kontrowania Interu po przejęciu piłki na swojej połowie. Ozdobą pierwszej połowy, tuż obok bramki Fabio Quagliarelli, może być podanie Pirlo do Vidala z 29. minuty spotkania. Świetnie w tej sytuacji zachował się jednak nieoceniony słoweński bramkarz - Samir Handanović.
Nerazzurri bili bardzo wiele, wspominanych już, piłek z narożników boiska, po których nie potrafili jednak zagrozić bramce Gianluigiego Buffona. Kiedy w końcówce zaczął dochodzić do głosu ofensywny tercet Interu, zawodnicy defensywni kompletnie zapomnieli o Andrei Pirlo, do którego niewątpliwie należała końcówka pierwszej połowy. Najlepszą sytuacje w ostatnich pięciu minutach gry miał Palacio. Argentyńczyk znów znalazł miejsce do strzału głową w "piątce" Buffona, strzelił jednak prosto w ręce bramkarza reprezentacji Italii.
Po przerwie z tunelu wyszedł już Inter Mediolan z Fredym Guarinem w składzie. Kolumbijczyk zajął miejsce w środku boiska, partnerując młodziutkiemu Kovacicowi. Chorwat w drugiej połowie zagrał bardzo dobre zawody, stając się wyróżniającą postacią w ekipie Andrei Stramaccioniego.
Mogło się jednak wydawać, że piłkarze przez pierwsze 5 minut gry w drugiej połowy nadal analizowali w szatni słowa swojego trenera. Brylował Pirlo, groźnie zaczął Quagliarella. Nastroje zmieniły się jednak w 54. minucie gry. Kovacic poprowadził piłkę ze swojej połowy pod pole karne Juve i znalazł z lewej strony Cassano. Włoch chciał odgrywać do Mateo, we wszystko na 16. metrze wmieszał się jednak Palacio, który wszedł w pole karne i strzelił w prawy róg bramki obok Buffona! Inter 1, Juve 1.
Juventus po straconej bramce szybko pokazał siłę i urażoną dumę. Najpierw strzał Padoina wybronił Handanović, później interweniował Chivu. Inaczej było jednak już zaledwie 6 minut po bramce Palacio. Do niegroźnego pozornie podania dobiega jednak Fabio Quagliarella, który wykłada piłkę na środek do Alessandro Matriego. Jest to 7. gol dla napastnika Mistrza Włoch w tym sezonie.
Inter po staconej bramce okazał z kolei złość. Dopiero w 62. minucie swoją obecność na placu gry zaznaczył Fredy Guarin. Zaznaczył ją strzałem, który skusił komentatorów nSport do przytoczenia statystyki strzałów Kolumbijczyka w Interze: 75 oddanych, 15 celnych. Cztery minuty później Andreę Ranocchie na boisku zmienił Esteban Cambiasso, który pretensje do arbitrów i rywali miał jeszcze poza linią boczną wymalowaną na murawie San Siro.
Il Biscione pokazali jednak zaangażowanie konstruując akcje w ofensywie. Dwie z nich zakończyły się, w 69. i 72. minucie spotkania, kontrowersyjnymi interwencjami Giorgio Chielliniego. Pierwsza na fantastycznym w tej części spotkania Kovaciciu, druga na wymachującym rękami na potęge Antonio Cassano. O ile w sytuacji z Chorwatem sytuacja ewidentna nie była, o tyle na brak karnego w drugiej sytuacji Cassano zapracował chyba tylko swoimi niekończącymi się w tym meczu pretensjami do wszystkich w polu widzenia.
Ostatnie 10 minut to występ na boisku Tomasso Rocchiego. Weteran włoskich boisk szukał swojej szansy po tym jak zmienił, solidnego w tym meczu, Waltera Gargano. Stara Dama świetnie grała jednak w obronie, rozbijając ataki Nerazzurrich, do tego urywając minuty za sprawą wprowadzonego na końcówkę Pogby. W doliczonych 4 minutach Inter rzucał długie piłki w kierunku Palacio i wykończonego Cassano, który mało co barków nie powybijał machanie i wściekaniem się na kolegów z drużyny i asystentów arbitra. Frustrację i złość, niezmienionym do końca, wynikiem najwyraźniej okazał Esteban Cambiasso, który tuż przed końcowym gwizdkiem agresywnie zaatakował nogi Sebastiana Giovinco. Z racji tego, że sytuacja miała miejsce daleko od własnej bramki arbiter Rizzoli pokazał Cuchu czerwoną kartkę już po końcowym gwizdku.
W dzisiejszym meczu mimo niezłej postawy drużyny zobaczyliśmy po raz kolejny brak ciągłości w jej grze i jej budowaniu. Zespół mimo przegranej nie zagrał źle, jednak nie miało to wiele wspólnego ze style gry z Tottenhamem czy wcześniej w potyczkach ligowych. Znów ustawienie było inne, aktorzy też zmieniali się jakby trochę bez przydziału. Sama przegrana z tak dysponowaną ekipą Starej Damy nie jest dziś katastrofą. Katastrofalne może mieć jednak konsekwencje dla położenia Interu w tabeli włoskich rozgrywek.
Bramki: Quagliarella 3' Palacio 54' Matri 60'
INTER (3-4-1-2): Handanovic; Ranocchia (66' Cambiasso), Samuel, Chivu; Zanetti, Gargano (80' Rocchi), Kovacic, Pereira; Alvarez (45' Guarin); Palacio, Cassano.
JUVENTUS (3-5-2): Buffon; Barzagli, Bonucci, Chiellini; Padoin, Vidal, Pirlo, Marchisio, Asamoah (Peluso); Quagliarella (Giovinco), Matri (Pogba).
Inter Juventus 1 - 2 Highlights Cielo przez Superflyvideomaker
Komentarze (51)
Kovacic grający za Cambiasso? Rocchi zamiast chociażby Benassiego? Kiepsko.
ale z drugiej strony nie zasługujemy na wiele.<br />
Pozdr.
Juve dzisiaj było spokojnie do ogrania <img src="/files/emoticons/33" alt="
Szkoda że nawet tego 1 pkt. nie udało się urwać <img src="/files/emoticons/33" alt="
Jak dzisiaj Milan i Napoli wygrają to szanse na 3 miejsce już praktycznie spadną do 0...
<br />
ODBLOKUJCIE MI WKONCU CZAT BO CHCE POGADAC Z WAMI O WASZYCH TRUDACH ZYCIA CODZIENNEGO