Dziennikarze La Gazzetty postanowili przeanalizować sytuację Christiana Eriksena w Interze.
Powitany w La Scali wymarzony dyrygent nie poradził sobie w Mediolanie. Duńczyk przychodził do Interu jako zawodnik światowej sławy, którego kreatywność, doskonałe rzuty wolne i zmysł do gry kombinacyjnej miały stanowić wisienkę na torcie w ekipie Conte. Co więc poszło nie tak?
3-5-2 i Brozovic
Przejdźmy może na początek do ostatnich tygodni: odpadnięcie z Ligi Mistrzów mogło stać się detonatorem do zwolnienia trenera. Zamiast tego jednak drużyna Conte zareagowała dobrze w lidze i odniosła wczoraj piąte zwycięstwo z rzędu. Spowodowane to jest kilkoma czynnikami, m.in. bohaterską postawą Handanovicia, dobrą obroną bloku defensywy, lecz przede wszystkim... powrotem do taktyki 3-5-2.
Właśnie w tym ustawieniu Conte odnalazł swoje walory oraz... Marcelo Brozovicia. Ale jak to? Przecież latem Chorwat był poza projektem, a Inter dogadywał się z PSG na temat wymiany Chorwata na Paredesa. Tak było, jednak sytuacja jest dynamiczna, jeśli wiesz jak ją zmienić. A Brozović wiedział jak ją zmienić - w ciszy, z pomocą swoich umiejętności. Tym samym Chorwat stał się, może wbrew swej woli, nemezis Christiana Eriksena.
Conte zmienił ustawienie pod Eriksena
Latem Brozo był wypychany z Mediolanu, a Conte próbował zmieniać taktykę, by zbudować drużynę wokół Eriksena. Z klasycznego 3-5-2 Inter przeszedł w bardziej ofensywne 3-4-1-2 z jednym atakującym pomocnikiem, którym miał być Duńczyk. Cała operacja okazała się jednak wielkim fiaskiem - niezbalansowany Inter tracił zbyt wiele bramek. Conte powrócił do starej formacji w meczu przeciwko Sassuolo, po drugim meczu z Realem. Rezultat? 3-0 na wyjeździe z jedną z najlepszych drużyn w lidze. I wielkie pochwały dla pomocnika, który grał najbardziej ofensywnie.
Jednakże Conte widzi w tej roli tylko jedną osobę - Brozovicia. Dlaczego Brozo? Ponieważ postawienie w środku Chorwata pozwala pozostałym dwóm pomocnikom, zwolnionym z etapu planowania, pokazać swoje najlepsze cechy. Czy Eriksen mógłby grać w tej roli? Może tak, ale nie dla Conte - trener uważa, że największym atutem Eriksena są jego strzały.
Inna pozycja? Jaka przyszłość czeka Eriksena?
Dlaczego więc nie spróbować Eriksena na pozycji mezzali? Ponieważ trener uważa, że Eriksen nie ma odpowiedniej zadziorności, intensywności oraz dynamiki, czyli cech które mają inni zawodnicy w pomocy. Nawet Sensi, jeśli zdrowy, bardziej nadaje się do tej roli.
Dlatego też Brozović i jego rola w centrum pomocy może tylko zaszkodzić Eriksenowi (już to w istocie się stało). Conte ponownie zakochał się w Brozoviciu po tym jak praktycznie podpisał jego transfer. Sytuacja bywa dynamiczna, a role w drużynie mogą się szybko odwrócić: i to może być także przekaz dla Eriksena.
Komentarze (20)
Miala być najmocniejsza formacja , a wyszedł z tego klops.
Rok temu jaralbym się na myśl o pomocy Sensi-Radja-Eriksen , a dziś cała trójka - z różnych powodów - jest do odpalenia z klubu.
Czy zespół który gra4 z tyłu i goni wynik wprowadzając za obrońce Napastnika przechodzi na gre 3 z tyłu?
A grający 3, ściągajacy obrońce przechodzi 4 ?
Pozdr.