
Inter od momentu przejęcia sterów w drużynie przez Simone Inzaghiego stał się drużyną grającą ofensywny i widowiskowy futbol. Nerazzurri kreują sobie bardzo dużą liczbę sytuacji bramkowych, co nie zawsze jednak przekłada się na liczbę zdobytych bramek.
W zakończonej niedawno fazie grupowej Ligi Mistrzów nie widzieliśmy różnicy w sposobie gry Interu. Nerazzurri rozgrywali swoje spotkania podobnie do tych w Serie A i starali się narzucić swój styl gry rywalom, dążąc jednocześnie do nieustannego utrzymywania się przy piłce i ofensywnej dominacji. Możemy zauważyć jednak znaczną różnicę pomiędzy celnością strzałów i liczbą zdobytych bramek w rozgrywkach ligowych, a spotkaniach w Champions League. Tej sytuacji przyjrzało się w dzisiejszym wydaniu Corriere dello Sport.
W Serie A Inter znajduje się obecnie na drugim miejscu pod względem całkowitej liczby oddanych strzałów (268), z niewielką różnicą za liderującą w tym aspekcie Romą (273). Nerazzurri zdecydowanie przewodzą jednak stawce w liczbie strzałów celnych (100), a znajdujące się za ich plecami Lazio oddało takich prób aż o 17 mniej. Podopieczni Simone Inzaghiego strzelili dotychczas w lidze aż 39 bramek, co stanowi skuteczność na poziomie 39%.
Inaczej sytuacja wyglądała w rozgrywkach europejskich. Nerazzurri oddali co prawda aż 117 prób, ale tylko 37 z nich było strzałami celnymi. Inter uplasował się w tym elemencie za Realem, Manchesterem City, Liverpoolem, Ajaxem, czy Bayernem Monachium. Mediolański zespół w sześciu meczach grupowych zdobył łącznie 8 bramek, co dało skuteczność na poziomie 21%. To duża różnica w porównaniu z rodzimymi rozgrywkami.
Najlepszym strzelcem Interu w fazie grupowej Ligi Mistrzów był Edin Dzeko (3 trafienia). Żadnego trafienia w tych rozgrywkach nie zanotował z kolei Lautaro Martinez.
Komentarze (8)
W curva sud niedawno wspominali gol że sieną, Romą w pw i 2 Bayernem
A o ile sie nie myle, nie kreowalismy tam dużo akcji, zwłaszcza że siena i Roma było ciężko
Milito w swoim primie strzelał 2 na 3 setki
Lautaro, Dzeko to raczej 1 na 3
Oni już prędzej strzela z trudnej piłki niż sam na sam
Tyle, że w kasie pusto