
Edin Džeko po wygaśnięciu kontraktu z Interem związał się umową z tureckim Fenerbahçe. Bośniak udzielił długiego wywiadu dla tureckiej gazety Milliyet, w którym wspomniał o swojej mediolańskiej przygodzie, a także wyborze nowego klubu. Oto co powiedział:
- Kiedy grałem w Niemczech powiedziałem, że chcę grać w Anglii. Premier League jest dla mnie najlepszą ligą na świecie. Chciałem sprawdzić czy mogę konkurować z najlepszymi zawodnikami w najlepszej lidze świata. Nie bałem się, ponieważ wiedziałem, że jak zawiodę to trudno. Wiedziałem, że jeśli nie spróbuję, to nigdy się nie dowiem czy mi się uda. Chciałem grać w Anglii, aby udowodnić, że podołam. Kiedy byłem mały to liga włoska była najlepsza na świecie. Grali tacy piłkarze jak Ronaldo, Maldini czy Baggio. Granie tam było marzeniem. Nigdy nie sądziłem, że kiedyś tam zagram, to było bardzo odległe marzenie. Jednak moim największym marzeniem była gra dla mojego klubu, Zeljeznicar. Grałem tam prawie dwa lata i strzeliłem tylko jedną bramkę. Gra tam była dla mnie wszystkim.
- Różnice pomiędzy ligami? Nie chcę wybierać, ponieważ każdy klub jest ważną częścią mojej kariery. Uwielbiałem na przykład grać w Czechach. Budując dom, musisz najpierw zbudować fundamenty. Dlatego każdy etap mojej kariery jest dla mnie ważny. Nie lubię wybierać, ale tak jak powiedziałem, Premier League jest moim zdaniem najlepszą ligą. We Włoszech też bawiłem się świetnie.
- Teraz jestem w Turcji, nie tylko Fenerbahçe chciało mnie tutaj. Wiem, że Besiktas złożył mi ofertę dwa lata temu. Wybrałem jednak ten klub, ponieważ nie zdobył mistrzostwa od dziewięciu lat i jest to dla mnie nie do pomyślenia. To kierowało moim wyborem. Chcę uszczęśliwiać ludzi moją grą, nie tylko na boisku, ale też poza nim. Fenerbahçe co roku musi zdobywać trofea. Kiedy rozmawiałem z przedstawicielami klubu zrozumiałem, jak bardzo mnie chcą. Fenerbahçe to największy klub w Turcji. Wystarczyło, że przyszli do mnie i okazali mi szacunek. Jestem zakochany w tym klubie i chcę zdobyć z nim mistrzostwo.
- Jak zachować formę w wieku 37 lat? Sposób myślenia jest ważny. Oczywiście trzeba ciężko pracować, ponieważ po 30-tce musisz zwracać większą uwagę na swoje ciało. Jeśli doznasz kontuzji, nie możesz pokazywać swoich zalet. Zazwyczaj dłużej też pauzujesz. Na szczęście nie mam zbyt wielu kontuzji, ale to po części mojej ciężkiej pracy. Każdego dnia staram się zapobiegać kontuzjom.
- Mediolan czy Stambuł? Mieszkałem w Mediolanie przez dwa lata. Jak tylko przyjechał do Stambułu to od razu się zakochałem. Mogę powiedzieć, że czuję się tutaj jak w domu. Niewiele różni się to od mojego życia w Rzymie czy Mediolanie. To część naszej pracy. Trzeba się szybko przyzwyczaić. Jest to dużo łatwiejsze zwłaszcza, gdy w klubie są tak fantastyczni zawodnicy i pracownicy. Myślę, że tutaj fani są także trochę bardziej fanatyczni. Są bardzo uprzejmi, kiedy chcą zrobić sobie ze mną zdjęcie. Nie wychodziłem jeszcze zbyt często na ulicę, lecz czasem pójdę na jakąś kolację. Nie mam jednak zbyt wiele wolnego czasu. Trenujemy codziennie, rozgrywamy mecze. Jak do tej pory, idzie świetnie.
Komentarze (5)